Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefańczuk wystąpił 25 maja w polskim Sejmie. Polityk przekazał szczere podziękowania wszystkim Polakom, którzy aktywnie wspomagają walczącą Ukrainę.
Stefańczuk w swoim wystąpieniu nawiązał do zbliżającej się 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej.
„Potomkom ofiar straszliwych wydarzeń na Wołyniu składam wyrazy współczucia i wdzięczności za pamięć, która nie wzywa do nienawiści ani do zemsty, ale służy jako ostrzeżenie, że nigdy nic takiego nie powtórzy się między naszymi narodami” – powiedział.
„Rozumiemy wasz ból po stracie swoich najukochańszych. Wszystkim rodzinom i potomkom ofiar ówczesnych wydarzeń na Wołyniu składam wyrazy szczerego współczucia i wdzięczności za podtrzymywanie światłej pamięci o swoich przodkach. Pamięci, która nie wzywa do zemsty ani nienawiści, ale służy jako ostrzeżenie, że nic takiego nigdy więcej nie powtórzy się między naszymi narodami” – powiedział szef Rady Najwyższej Ukrainy.
„Życie ludzkie jest równie cenne, niezależnie od narodowości, rasy, płci czy religii – i z tą świadomością będziemy współpracować z wami, drodzy polscy przyjaciele, akceptując prawdę bez względu na to, jak bezwzględna może ona być. Razem musimy zdać ten niełatwy, ale wyjątkowo niezbędny egzamin, aby formuła „przebaczamy i prosimy o wybaczenie” uzyskała prawdziwy sens i praktyczny wymiar” – oświadczył.
„Pragnę, abyśmy zdali sobie sprawę z tego, że być może pierwszy raz historia daje naszym prezydentom, parlamentom i rządom wyjątkową szansę i odpowiedzialność, aby stać się twórcami nowej przyszłości dobrych sąsiadek: Ukrainy i Polski, pragnę, abyśmy wspólnie napisali naszą nową historię, bez jej retuszowania albo wyrywania z niej jakichkolwiek zapisanych i przeżytych kart” – oświadczył przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy.
Dalej w swoim przemówieniu dziękował Polakom za wsparcie;
Niski ukłon i szczera wdzięczność Tobie, drogi polski narodzie – powiedział w Sejmie Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk podczas wystąpienia przed posłami i senatorami 25 maja br. Szef ukraińskiego parlamentu zwrócił się także do Marszałka Senatu RP prof. Tomasza Grodzkiego z podziękowaniem za przyjęcie uchwały popierającej przyspieszenie członkostwa Ukrainy w NATO. „Widzę w tej uchwale, Panie Marszałku, Drogi Tomaszu, Twoją wielką rolę i zasługę” – podkreślił Przewodniczący. Rusłan Stefanczuk wyraził również wdzięczność senatorom za przyjęcie uchwały potępiającej deportacje ukraińskich dzieci do Rosji oraz dziękował obu izbom polskiego parlamentu za uznanie władz rosyjskich za reżim terrorystyczny.
W swoim wystąpieniu Przewodniczący Rady Najwyższej podkreślił, że po 24 lutego ub. roku Polska stała się gościnnym domem dla wielu Ukraińców. „Od pierwszych chwil rosyjskiej inwazji naród polski i polskie państwo twardo stali ramię w ramię z Ukrainą. Nasz bliski sąsiad okazał bezwarunkową miłość wobec swego bliźniego, cały świat jest pod wrażeniem nadzwyczajnego człowieczeństwa i jednoczesnej determinacji Polaków” – dodał ukraiński polityk. Jak mówił Stefanczuk „co trzeci Polak w taki lub inny sposób zaangażował się w pomoc Ukrainie w potrzebie”. Przewodniczący podziękował za pomoc wojskową, której Polska udzieliła Ukrainie po wybuchu wojny. „Nigdy nie zapomnimy przywództwa Polski w tworzeniu koalicji czołgowej, ponieważ to wy przekazaliście nam pierwsze Leopardy. Ukraińskie niebo jest chronione przez polskie MIG-i. Wierzymy, że wkrótce powstanie koalicja samolotowa, w której Polska zajmie czołowe miejsce” – powiedział ukraiński polityk.
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy zauważył, że naród polski wielokrotnie z bronią w ręku bronił swej ojczyzny przed rosyjskim imperializmem i komunistycznym terrorem. „Również dziś jesteście gotowi bronić wartości, wolności i niepodległości, podobnie jak uczynili to obywatele Ukrainy o polskich korzeniach, których nie ma już wśród nas” – powiedział. Dodał, że na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie oddał hołd obywatelowi Polski Danielowi Sztyberowi, który – jak mówił – wraz ze swoimi polskimi braćmi: Tomaszem Walentkiem, Januszem Szeremetą i Krzysztofem Tyflem przelał krew za naszą i waszą wolność. „Na tej smutnej liście jest również Marek Mastalerz, wolontariusz z Poznania. Wieczna pamięć tym, którzy zginęli, broniąc Ukrainy lub wspierając, a jednocześnie pałając wielką miłością do Polski” – podkreślił.
Posłowie i senatorowie – na prośbę Rusłana Stefanczuka – uczcili minutą ciszy pamięć tych, „którzy oddali życie za wolną Ukrainę, wolną Polskę, za wartości, na których zbudowana jest wolna Europa”.
ba za senat.gov.pl
2 komentarzy
Jagoda
26 maja 2023 o 05:02TO SĄ NIC NIEZNACZĄCE DEKLARACJE. PO CZYNACH WIDAĆ, ŻE TO TYLKO UKRAIŃSKIE PUSTOSŁOWIE MAJĄCE NA CELU WYŁUDZENIE OD GŁUPICH POLACZKÓW KOLEJNYCH WIELOMILIARDOWYCH POŚWIĘCEŃ !
Jagoda
26 maja 2023 o 05:02Szósty Apelacyjny Sąd Administracyjny w 2016 roku utrzymał w mocy decyzję Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej (UINP), zgodnie z którą symbolika 14. Dywizji Grenadierów SS „Hałyczyna” nie jest nazistowską.
Sąd Najwyższy Ukrainy podtrzymał decyzję Szóstego Administracyjnego Sądu Apelacyjnego z 23 września 2020 r., który orzekł, że symbole SS-Galizien nie są nazistowskie, a tym samym nie podlegają zakazowi rozpowszechniania i publicznego używania. „Lew galicyjski został w końcu zalegalizowany. Pozostała w mocy decyzja Szóstego Administracyjnego Sądu Apelacyjnego z 23 września 2020 r., która potwierdziła prawo Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej do stwierdzenia, że symbole dywizji Galicja nie należą do nazistowskich, to znaczy nie są zakazana na Ukrainie”
14. Dywizja Grenadierów SS, tzw. dywizja SS-Galizien lub „Hałyczyna” została sformowana 28 kwietnia 1943 r. we Lwowie i składała się z ukraińskich ochotników. Jak podaje polski Instytut Pamięci Narodowej największym zwolennikiem formacji był gubernator Otto von Wächter. 28 kwietnia ogłosił uroczyście powstanie SS-Freiwilligen Division Galizien.