Prawie dobę zajęło rosyjskiemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu odniesienie się do oświadczenia ukraińskiego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych w sprawie sześciu zestrzelonych rakiet Kindżał, donosi dialog.ua. Wreszcie wieczorem, szef rosyjskiego resortu obrony przedstawił absurdalną wersję.
Według wersji rosyjskiego ministra, okupanci „nie wystrzelili tylu „Kindżałów”, ile zestrzeliły Siły Zbrojne Ukrainy”.
Jeśli wierzyć twierdzeniom Szojgu, liczba ukraińskich przechwyceń jest „trzy razy większa” niż liczba pocisków rakietowych, bezzałogowych statków powietrznych i innych pocisków wystrzelonych przez Rosjan na Ukrainę.
„A oni wciąż popełniają błędy z typem pocisków, dlatego ich nie trafiają” – powiedział rosyjski minister obrony.
Wieczorem 16 maja sztab generalny SZU poinformował o 27 atakach rakietowych przeprowadzonych przez rosyjską armię na terytorium Ukrainy w ciągu 24 godzin.
Według ukraińskich obrońców, okupanci wystrzelili sześć pocisków Kindżał, dziewięć pocisków manewrujących Kalibr, 10 pocisków wystrzeliwanych z ziemi (S-400, Iskander-M) i dwa pociski S-300.
Wszystkie cele powietrzne zostały skutecznie wyeliminowane przez ukraińską obronę powietrzną.
Rosyjskie media donosiły 16 maja, że jedna z rakiet „Kindżał” rzekomo uszkodziła system obrony powietrznej Patriot w Kijowie.
ba
2 komentarzy
Kocur
17 maja 2023 o 10:10Kasę bierze, więc myśleć trzeba, przynajmniej od czasu do czasu. Czy to jest sensowne, to już inna sprawa, ale oni zawsze znajdą sposób na wyjście z sytuacji. 😉
ZikoX
17 maja 2023 o 20:35Może zwyczajnie sprawdzał dane ile faktycznie wystrzelono . Co w tym absurdalnego .
Piszesz tak jakbyś pisał prawdę objawioną .