Na wszystkich głównych wjazdach z Rosji na Białoruś zostaną ustawione tymczasowe punkty kontrolne, a osoby przyjeżdżające z Rosji będą miały sprawdzane dokumenty, donosi portal „Zerkalo” powołując się na Państwowy Komitet Graniczny Białorusi.
Jako pierwsi o punktach kontrolnych na granicy białorusko-rosyjskiej poinformował kanał „Flagstaff”, powołując się na zdezorientowanych czytelników.
Portal „Zerkalo” twierdzi, że białoruscy pogranicznicy ustanowili podobne punkty kontrolne w rejonie miejscowości Dobrusz i wzdłuż autostrady M1.
Białoruskie kanały Telegram informują, że na granicy z Rosją pojawiły się już kolejki.
Kanał „Plotki z Witebska” donosi, że punkt kontrolny pojawił się także na autostradzie między miejscowościa Łoźna a Rudnią; jest tam kolejka na kilka kilometrów – do wsi Krugłowka. Szczególnie dokładnie – precyzują czytelnicy kanału – sprawdzani są tam Rosjanie wjeżdżający na Białoruś.
O ograniczeniach wjazdu z Rosji na Białoruś informuje też kanał Telegram MotolkoPomogi.
W telegramowych czatach pojawiły się też informacje o długiej kolejce na autostradzie M1: kontrola według użytkowników trwa już około trzech godzin, „wszyscy są wyrzucani z samochodu, przeszukiwani, spisywane są dokumenty”.
Państwowy Komitet Graniczny Białorusi potwierdził portalowi Zerkało, że tymczasowe punkty kontrolne są instalowane „w ramach realizacji umowy ratyfikacyjnej o wzajemnym uznawaniu wiz z Rosją” i dodał, że kontrola będzie prowadzona na sześciu głównych kierunkach.
Na pytanie, jak długo potrwa taka sytuacja, pogranicznicy odpowadają, że „do odwołania”.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!