Rosyjscy okupanci nie radzą sobie ze znaczną liczbą ofiar wśród zmobilizowanych w obwodzie ługańskim. Na „pomoc” ściągają chirurgów spod Moskwy. Poinformował o tym Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie opublikowanych na Facebooku.
Według zapewnień Rosjan oficjalnym celem przybycia medyków jest „wymiana doświadczeń”, jednak w rzeczywistości tamtejsze szpitale nie są w stanie wytrzymać napływu rannych okupantów.
„W ostatnim czasie bezpowrotne straty mieszkańców Ługańska i okolic, którzy zostali przymusowo zmobilizowani do armii rosyjskiej, wynoszą około 70 osób dziennie” – czytamy w komunikacie.
Z tego powodu miejscowe służby pogrzebowe są zmuszone dostosować liczbę osób w konduktach pogrzebowych do sześciu, aby nie wywoływać paniki wśród miejscowych. Również w celu ukrycia strat „Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego Ługańskiej Republiki Ludowej” nalega na „kremację” zmarłych.
Przypomnijmy, że według ukraińskiego sztabu generalnego Rosjanie tracą codziennie w walkach około jednego batalionu osobowego.
Ostatniej doby Siły Zbrojne Ukrainy wyeliminowały 470 Rosjan. Łączne straty Federacji Rosyjskiej na Ukrainie sięgają już 190 510 osób. Najeźdźcy stracili także 2 czołgi, 5 pojazdów opancerzonych, 6 systemów artyleryjskich, 1 wyrzutnię rakiet średniego zasięgu, 1 system obrony powietrznej, 4 drony, 6 samochodów i 2 jednostki specjalnego sprzętu.
Opr. TB, www.facebook.com/GeneralStaff.ua
0 komentarzy
Jagoda
1 maja 2023 o 09:29Jak mawiała moja babcia która urodziła się i mieszkała w Królewcu im mniej tej kacapskiej wschodniej dziczy tym lepiej dla Polski i Polaków przy czym miała zawsze na myśli i moSSkali i banderowców !