W drugiej połowie roku rosyjski Bank Centralny będzie musiał dodrukować pieniądze, aby jakoś poradzić sobie z dziurą w budżecie. Ale krok ten tylko pogorszy sytuację i doprowadzi do załamania finansowego państwa agresora. Taką prognozę przedstawił szef Narodowego Banku Ukrainy Andrij Pisznyj w rozmowie z „Głosem Ameryki”.
Wbrew wielu twierdzeniom Kremla, 10. pakiet sankcji UE i restrykcje USA dały się we znaki: rosyjski budżet takiego obciążenia nie wytrzymuje. W związku z nadciągającą jak tsunami katastrofą Bank Centralny Federacji Rosyjskiej będzie musiał uciec się do pokrycia deficytu budżetowego dodrukiem pieniędzy.
„To uruchamia spiralę. Ta spirala doprowadzi Rosję do ekonomicznej zapaści finansowej, a reżim polityczny Putina do bankructwa” – powiedział Pisznyj.
Oficjalnie wiadomo, że Zachód zablokował od 300 do 350 miliardów dolarów środków z Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej. Ponadto rosyjscy oligarchowie są również pozbawieni dostępu do swoich funduszy, co oznacza, że nie mogą pomóc Moskwie pieniędzmi.
Putin posuwa się teraz do szantażu, aby załatać dziurę w budżecie z powodu rekordowych wydatków na wojnę. Moskwa dała przedstawicielom wielkiego biznesu sześć miesięcy na zebranie 300 miliardów rubli.
Przedsiębiorcom wyznaczono termin na przełomie października i listopada na zebranie jednorazowej składki. Jeśli termin nie zostanie dotrzymany, resort finansów podwoi stawkę „podatku od nadmiernych zysków” – podaje Interfax.
Władze oczekują, że duże firmy zapłacą 5 proc. kwoty, o którą zyski w latach 2021-2022 przekroczyły te z lat 2018-2019. Jeśli podatek nie zostanie zapłacony w ciągu najbliższych 6 miesięcy, stawka skoczy do 10%.
Rosyjskie media zauważają, że ustawa o tzw. podatku od nadmiernych zysków wejdzie w życie dopiero 1 stycznia 2024 roku. Kreml nie ma jednak czasu, by czekać tak długo, więc próbuje „zachęcić” przedsiębiorców do uiszczenia opłaty przed czasem. Nawiasem mówiąc, przedsiębiorcom w Rosji początkowo powiedziano, że podatek ten będzie dobrowolny, ale jak zwykle oszukano ich i uczyniono obowiązkowym. Ministerstwo Finansów oczekuje od firm 300 mld rubli.
ba za ukrainian.voanews.com/ news.dialog.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!