Ukraińskie straty w wojnie są mniejsze niż liczba ofiar lutowego trzęsienia ziemi w Turcji. Takie oświadczenie złożył minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety La Razon.
„Oczywiście mamy ofiary, ponieważ jesteśmy w stanie wojny. Ale są one krytycznie mniejsze niż rosyjskie. Nie mogę podać liczby, ale mogę zapewnić, że całkowita liczba jest mniejsza niż liczba ofiar śmiertelnych spowodowanych trzęsieniem ziemi w Turcji (według najnowszych danych jest to ponad 50 tys. osób – red.)” – powiedział.
Reznikow podkreślił, że głównym zadaniem ukraińskiego dowództwa wojskowego jest ratowanie życia żołnierzy, podczas gdy Rosja wykorzystuje własnych jako mięso armatnie.
„To jest taktyka maszynki do mielenia mięsa. Ich to nie obchodzi. Tylko w Bachmucie Rosja traci każdego dnia 500 zabitych i rannych. To jest jeden batalion dziennie – członkowie „Grupy Wagnera”, najemnicy i byli przestępcy. To jest barbarzyństwo” – powiedział.
Przypomnijmy, że niedawno wojskowo-polityczne kierownictwo Ukrainy poinformowało, że dokładna liczba strat zostanie ujawniona dopiero po wojnie. Niemniej jednak od czasu do czasu pojawiały się uogólnione dane.
I tak w grudniu doradca dyrektora Kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podoliak powiedział, że od 24 lutego do końca listopada Ukraina straciła około 13 tys. zabitych żołnierzy. Jednocześnie większość rannych zostaje uratowana i po leczeniu wraca do służby.
Podczas niedawnego wycieku dokumentów z Pentagonu wyszło na jaw, że wywiad amerykański szacuje bezpowrotne straty Sił Zbrojnych Ukrainy na 16-17,5 tys. osób. Warto zauważyć, że Rosjanie natychmiast przerobili ten dokument w photoshopie, przypisując ukraińskie straty Rosji, a swoje Ukrainie, która miałaby stracić aż 71 tys. zabitych.
Opr. TB, www.larazon.es
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!