Putin jest zaniepokojony „ukraińskimi nacjonalistami” na terytoriach okupowanych przez Rosję i oskarża Ukrainę o swoje zbrodnie. Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, w którym uczestniczyli „gauleiterowie” z obwodów zaporoskiego, donieckiego, ługańskiego i chersońskiego, Putin powiedział, że mityczni „nacjonaliści” „nadal narażają miasta i miasteczka na ataki artyleryjskie i moździerzowe”.
Likwidację kolaborantów przez ukraiński ruch oporu na terenach okupowanych Putin nazwał „aktami terroryzmu skierowanymi przeciwko przedstawicielom władz miejskich, organów ścigania, dziennikarzom i osobom publicznym”.
Ponadto Putin powiedział, że do takich „aktów terroru” dochodzi bezpośrednio na terytorium Rosji, zarzucając, że przygotowuje je „potencjał krajów trzecich”.
W związku z tym wezwał siły bezpieczeństwa do jeszcze ostrzejszego prześladowania obywateli Ukrainy na terenach okupowanych: „… do ochrony ludzi i ich bezpieczeństwa, mienia przed przestępczością, samowolą i przemocą”.
Putin, który rozpoczął inwazję na Ukrainę, podkreślił, że na terenach okupowanych „musimy zbudować od podstaw cały system zapewnienia bezpieczeństwa publicznego i legalności”.
Przypomnijmy, Rosja rozpoczęła wojnę hybrydową przeciwko Ukrainie w 2014 roku, nielegalnie okupując Krym i część Donbasu, ale w 2022 roku Putin zdecydował się na inwazję na pełną skalę pod pretekstem ochrony ludności Donbasu przed „ukraińskimi nacjonalistami”.
W ciągu roku Ukrainie udało się wyprzeć najeźdźców z obwodów kijowskiego, sumskiego, czernihowskiego, jesienią – z północnej części obwodu charkowskiego i przeddnieprzańskiej części obwodu chersońskiego. Nie przeszkodziło to jednak Putinowi w ogłoszeniu aneksji czterech regionów Ukrainy, w tym terenów niekontrolowanych przez Rosję.
Obecnie cały potencjał ofensywny Rosjan ugrzęzł w walkach o wschodnią Ukrainę, na innych obszarach Rosjanie są w defensywie.
Na terenach okupowanych zaborcy często dopuszczają się zbrodni wojennych – odnotowano fakty torturowania ludności nielojalnej wobec reżimu moskiewskiego, gwałtów na kobietach, dzieciach i starcach, masowych egzekucji ludności cywilnej, przymusowej paszportyzacji i deportacji dzieci do Rosji.
Ani „referendum”, ani rosyjska próba aneksji nie są uznawane przez cały cywilizowany świat.
Opr. TB, t.me/tass_agency/186911
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!