Z Rosji uciekł oficer FSO, który pracował dla Putina. Co mówi o stanie jego zdrowia

Kapitan Federalnej Służby Ochrony (FSO) Gleb Karakułow, który do połowy października 2022 roku pracował jako inżynier w biurze tajnej łączności z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, uciekł za granicę. Będąc już za granicą potępił wojnę z Ukrainą a Putina nazwał przestępcą wojennym  – donosi Centrum „Dossier”.

Do jego obowiązków należało przekazywanie prezydentowi tajnych komunikatów. Na początku października udał się do Astany, był w składzie delegacji towarzyszącej głowie państwa, który brał udział w trzech wydarzeniach jednocześnie. 14 października, ostatniego dnia podróży, Karakułow opuścił kolegów i wraz z żoną i córką poleciał do Stambułu.

„Dossier” podkreśla, że ​​Karakułow jest najwyższym rangą pracownikiem służb wywiadowczych od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę, który uciekł z kraju i potępił wojnę. W Rosji wszczęto przeciwko niemu sprawę karną za dezercję.

Oficer opowiedział szereg szczegółów na temat działania FSO, nazywając tę ​​służbę specjalną „bardzo niezależną organizacją”. Mówi, że Władimir Putin nie korzysta z telefonu komórkowego ani internetu:

„Wszystkie informacje, które otrzymuje, pochodzą tylko od bliskich mu osób. Żyje w swoistej próżni informacyjnej” – mówi były oficer ds. łączności.

Potwierdził też, że osoby, które mają przebywać w jednym pokoju z Putinem, nadal przechodzą dwutygodniową kwarantannę. Pytany skąd wynika taka potrzeba, mówi, że tego akurat nie rozumiał żaden z oficerów. Karakułow zapewnia, że nie ma wiedzy na temat poważnej choroby Putina.

– Czy jest jakaś opinia w FSO co do tego, co się dzieje? Może Władimir Putin jest śmiertelnie chory, więc boi się, że też złapie koronawirusa?

„O tym nie rozmawiano w palarni. Jeśli mogą być jakieś problemy zdrowotne, to wynikają one po prostu z wieku. Przypuszczam, że są. Ale nic superkrytycznego”.

– To pytanie interesuje teraz około połowy populacji świata. Jaka jest sytuacja zdrowotna Władimira Putina? Czy pozostanie z nami długo?

„Mogę powiedzieć, że często wyjeżdżamy z nim w podróże służbowe, i on do 2020 roku był w drodze bardzo często. Potem zasiadł w bunkrze i może jeden, trzy wyjazdy służbowe w roku. A przed rokiem koronawirusowym wyjazdów służbowych było bardzo dużo. Realnie mogliśmy być poza Moskwą przez 2-3 tygodnie, a nawet miesiąc jednorazowo. Myślę, że wcześniej to może jeden czy dwa wyjazdy służbowe zostały odwołane właśnie dlatego, że zachorował”.

Jeden – dwa wyjazdy służbowe w ciągu jak długiego czasu?

„W całym okresie mojej służby”.

– Od 2009 roku?

„Tak, tak, dokładnie”.

– Czyli w ciągu 13 lat odwołano jeden lub dwa wyjazdy służbowe z powodu choroby Putina?

„Tak, może nawet odbywały się jeden po drugim. Pod względem zdrowotnym jest chyba w lepszej sytuacji niż wielu innych ludzi w jego wieku. Ma coroczne badania lekarskie. Mogę zwrócić uwagę na ten rok: zwykle z góry wiemy, że musi mieć połączenie w Centralnym Szpitalem Klinicznym. Ale tutaj było to jakoś niespodziewane i nie o zwykłej porze. Zazwyczaj to badanie kontrolne jest pod koniec lata lub na początku jesieni. W 2022 roku było to w kwietniu”.

Funkcjonariusz potwierdził też, że Putin korzysta ze specjalnego pociągu:

„Prezydent ma też kabinę, którą zabiera w każdą zagraniczną podróż. To miejsce, z którego możesz prowadzić negocjacje z zachowaniem gwarantowanej dyskrecji. Kabina jest oczywiście obszerna. To taki sześcian o wysokości około 2,5 m. Wewnątrz znajduje się miejsce pracy i telefon, przez który można rozmawiać bez obawy, że rozmowa zostanie podsłuchana lub namierzona przez obcy wywiad” – powiedział Karakułow.

Potwierdził też, że biura Putina w Petersburgu, Soczi i Nowo Ogariewo mają identyczne.

Kapitan FSB charakteryzuje Putina z 2009 roku i obecnego prezydenta Rosji jako „dwie różne osoby” pod względem zachowania.

„Teraz jest bardzo wycofany. Odcinał się od całego świata różnymi barierami, tą  kwarantanną, brakiem informacji. Wpłynęło to na jego postrzeganie rzeczywistości” – mówi funkcjonariusz.

Przedstawiciele rosyjskich władz nie skomentowali jeszcze rozmowy z byłym pracownikiem FSO.

oprac. ba za dossier.center/fso