Skandaliczne aresztowanie amerykańskiego dziennikarza w Rosji to stworzenie przez Kreml funduszu wymiany, uważa rosyjski politolog Stanisław Biełkowski.
Dziennikarz Wall Street Journal Evan Gerszkowicz, aresztowany w rosyjskim Jekaterynburgu przez FSB pod zarzutem działalności szpiegowskiej, w rzeczywistości został zatrzymany specjalnie, na wymianę.
Taką opinię wyraził na swoim Telegramie rosyjski strateg polityczny Stanisław Biełkowski.
Gerszkowicz został aresztowany podczas przygotowywania artykułu o rosyjskiej prywatnej firmie wojskowej PKW Wagnera, ale nie to było powodem aresztowania, przekonuje strateg polityczny.
Jego zdaniem ta historia ma związek z aresztowaniem w Słowenii dwóch wyjątkowo podejrzanych osób: niejakich „Argentyńczyków pochodzenia namibijskiego” Ludwiga Gisha i Marii Mayer. Są to najprawdopodobniej dwaj rosyjscy agenci z bardzo dobrze stworzoną legendą, czyli sfałszowanym zyciorysem.
„Rosyjscy nielegałowie tej rangi (przygotowanie takiej legendy zajmuje lata) nie zawiedli od 2010 roku… Gish i Meyer zajmowali się niskoprofilowym biznesem (cyberbezpieczeństwo i sprzedaż dzieł sztuki), ale dużo podróżowali. Uważa się, że dostarczali gotówkę rosyjskim agentom, czyli wykonywali bardzo ważną pracę” – napisał Biełkowski.
Jego zdaniem Słoweńcy aresztowali tych „nielegałów” przy pomocy Stanów Zjednoczonych.
Moskwa bardzo chce wymienić te dwie persony. Prawdopodobnie trafią one do Federacji Rosyjskiej w zamian za uwolnienie nie tylko Gerszkowicza, ale także Amerykanina Paula Whelana, skazanego przez Rosjan na karę więzienia trzy lata temu.
ba za t.me/SBelkovskiy
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!