Były agent KGB Siergiej Żyrnow uważa, że od lutego br. Putina zastępuje sobowtór. Żyrnow dobrze zna rosyjskiego dyktatora od czasu ich wspólnej pracy w służbach specjalnych.
Jak podaje hiszpańska gazeta Marca, plotki o chorobach Putina, w tym o raku i chorobie Parkinsona, krążą od dawna. To właśnie z ich powodu jest rzekomo zmuszony do korzystania z usług sobowtórów. Istnieje również teoria, że wykorzystuje dublerów w obawie przed próbami zamachu.
Według Żyrnowa prawdziwy Putin bardzo schudł i często kaszle – można go było zobaczyć 21 lutego podczas przemówienia w Zgromadzeniu Federalnym. Jednak już następnego dnia przed kamerami telewizyjnymi pojawił się odnowiony „Putina”.
„Miał zupełnie inny kształt oczodołów, zupełnie inną głowę, inne zmarszczki i inny głos” – wyjaśnił były oficer KGB.
Rosyjski kanał Telegram „Generał SWR” również potwierdza tę wersję. Według publikujących w nim 14 marca podczas wizyty w Buriacji w rolę Putina wcielił się aktor
„Władimir Putin nigdy nie miał umiejętności dyrygenta, ale wczoraj jego sobowtór wymachiwał rękami tak bardzo, że można by pomyśleć, że próbuje udawać wiatrak wentylatora” – pisze „Generał SWR”.
Wcześniej strateg polityczny i pisarz Michaił Szejtelman stwierdził, że podczas koncertu na Łużnikach przed zgromadzoną publicznością wystąpił nie prawdziwy Putin, ale jego sobowtór o pseudonimie Bankietowy.
Dyrektor Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kirill Budanow również potwierdził, że rosyjski prezydent jest śmiertelnie chory i aktywnie korzysta z sobowtórów. Według niego Putin ma w rezerwie co najmniej takich osobników.
Opr. TB, www.marca.com, t.me/generalsvr/1468
1 komentarz
barth13
17 marca 2023 o 20:38Pewnie Putin przeżyje Putina.