![Plac Czerwony w Moskwie](https://kresy24.pl/wp-content/uploads/2022/04/Kreml_1_unsplash.com--1000x559.jpg)
Plac Czerwony w Moskwie/Fot: Ant Rozetsky/Unsplash.com
Puszka Pandory w Rosji została w końcu otwarta.
Królewiec, Petersburg, Ural, Syberia i Kubań mają zamiar odłączyć się od Federacji Rosyjskiej i zainicjują w tym celu referendum internetowe, co ogłosili w budynku Parlamentu Europejskiego ich przedstawiciele. Pojawiają się też doniesienia innych niezależnych gospodarczo podmiotach Federacji Rosyjskiej o chcęci przystąpieniau do tego procesu. Jak zauważa Aleksander Kirsh w artykule na portalu Obozrewatel, pojawiają się też coraz częściej głosy, o zamiarze przystąpienia do wojny z Rosją po stronie Ukrainy i szukania wsparcia nie tylko w UE, ale i w NATO.
Jednak nawet nie walcząc bezpośrednio po stronie Ukrainy, zbuntowane antymoskiewskie regiony zatrzymają część rosyjskiej armii, a to niewątpliwie pomoże ukraińskiej armii.
Kirsh wskazuje: Logika „rebeliantów” jest jasna: zamiast umierać za Putina na obcej ziemi, lepiej walczyć o wolność u siebie, chroniąc ojczystą ziemię przed zniewoleniem przez Kreml.
Powaga zamiarów wynika z tej całkowicie naturalnej logiki, a także z prostego faktu, że w miejscu, w którym odbywało się forum odważnych, odbywały się różne imprezy. Nie należy tego wszystkiego lekceważyć: nawet organizatorzy nadchodzących zamieszek mogą nie zdawać sobie w pełni sprawy z tego, jak potężną siłę budzą, a co najmniej działania te z pewnością przyczynią się do zmniejszenia tempa mobilizacji, co pomoże Ukrainie.
Publicysta zauważa, że zasada integralności terytorialnej państwa przestała obowiązywać w Federacji Rosyjskiej w momencie, kiedy Rosja zaczęła próbować naruszyć integralność Ukrainy: nie jest możliwe, żeby jedno i to samo państwo „pamiętało tu i nie pamiętało tam” o najważniejszych zasadach prawa międzynarodowego, kierując się na przemian Aktem Końcowym Konferencji Helsińskiej z 1975 roku, a zaraz potem tradycjami Czyngis-chana i Hitlera, jak to się dzieje w Federacji Rosyjskiej.
Według Kirsha, Rosja, organizując referenda na tymczasowo okupowanych terenach Ukrainy, otworzyła puszkę Pandory, której zawartość już się rozlsła. Jego zdaniem, walka może okazać się poważna, bo tak korzystny (potencjalnie) układ sił, który w głodnych niepodległości regionach Rosji może się za chwilę ukształtować, gdy armia Putina zostanie skierowana na inne cele, już nigdy, a na pewno w najbliższej przyszłości – nie powtórzy się! A więc – pisze Kirsh – „teraz albo nigdy”!
Wyzwaniem dla wszystkich zainteresowanych jest jak najlepsze wykorzystanie tego wyjątkowego momentu, nie pozwalając, by bardzo realny proces zatonął w prokrastynacji. Drugi front pomoże zarówno Ukrainie, jak i kochającym wolność ludziom w Rosji, którzy nie chcą służyć orkom i być ich mięsem armatnim.
Alexander Kirsh, Obozrevatel
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!