Szef izraelskiego MSZ Eli Cohen po raz pierwszy od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę odwiedza Kijów, by „wspomóc Ukrainę w trudnym momencie”
„Jesteśmy tutaj z ważną wizytą na znak solidarności z narodem ukraińskim, który z pewnością przeszedł w zeszłym roku bardzo trudny okres” – powiedział Eli Cohen będąc już na Ukrainie.
Jak podaje Radio Svaboda, powołując się na Associated Press izraelski minister spraw zagranicznych przybył do Kijowa w czwartek. Jest to pierwsza publiczna wizyta w stolicy Ukrainy wysokiego rangą urzędnika izraelskiego od czasu rosyjskiej inwazji na pełną skalę w zeszłym roku.
Sam Eli Cohen poinformował o celu swojej wizyty na Twitterze:
„Spotkam się z prezydentem Zełenskim i ministrem spraw zagranicznych Kułebą, otworzę ambasadę Izraela w Kijowie, która wróci do stałej i pełnej aktywności. Odwiedzę Buczę i Babin Jar. Przybyłem tu aby powiedzieć: Izrael wspiera Ukrainę i naród ukraiński w trudnym momencie” – napisał Cohen.
Wizyta Eli Cohena ma miejsce tuż przed pierwszą rocznicą rosyjskiej inwazji na Ukrainę, kiedy kraje zachodnie starają się zwiększyć pomoc dla tego kraju.
Od początku wojny na pełną skalę Izrael waha się między pomocą Ukrainie a unikaniem konfliktów z Rosją, z którą ma strategiczne interesy regionalne. W przeciwieństwie do innych krajów zachodnich Izrael nie nałożył sankcji na Rosję ani rosyjskich urzędników, nie dzielił się danymi wywiadowczymi i nie dostarczał Ukrainie broni. Zapewnił Ukrainie pomoc humanitarną, w tym szpital polowy.
W ramach krótkiej podróży Cohen ma spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim , a także z wysokimi urzędnikami Ukrainy i przywódcami społeczności żydowskiej.
Nie wiadomo, czy Cohen ogłosi dalszą pomoc dla Ukrainy, czy też wizyta oznacza większe zaangażowanie Izraela w przyszłości.
„Jesteśmy tutaj z ważną wizytą w solidarności z narodem ukraińskim, który z pewnością przeszedł w zeszłym roku bardzo trudny okres” – powiedział Cohen odwiedzając masowy grób w Buczy pod Kijowem. Powiedział, że Izrael wspierał Ukrainę i udzielał pomocy humanitarnej i nadal będzie to robić.
Na początku tego roku Cohen powiedział, że rząd premiera Benjamina Netanjahu „zdecydowanie zrobi jedną rzecz: publicznie powiemy mniej” o rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ale nadal będzie zapewniał Ukrainie pomoc humanitarną. Tuż po objęciu urzędu rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
Izrael utrzymuje dobre stosunki robocze z obydwoma walczącymi krajami i ma dużą liczbę imigrantów z Rosji i Ukrainy.
Jak zauważa radio Svaboda, podczas gdy inne kraje zachodnie zwiększają pomoc dla Ukrainy, rośnie presja na Izrael, aby podzielił się z Ukrainą niektórymi ze swoich nowoczesnych zasobów wojskowych, w tym ze Stanów Zjednoczonych.
W zeszłym roku były premier Izraela Naftali Bennett próbował na krótko pośredniczyć między obiema stronami, lecąc do Moskwy krótko po rosyjskiej inwazji i spotykając się z prezydentem Władimirem Putinem. W wywiadzie na początku tego miesiąca Bennett powiedział, że Putin zapewnił go, że Rosja nie zabije Zełenskiego.
ba za svaboda.org
1 komentarz
qwe
16 lutego 2023 o 14:04odnosze wrazenie, ze niemcy uczyli sie psowatosci od izraela.