Krytyczny wobec liderki białoruskiej opozycji Swietłany Tichanowskiej i jej otoczenia, legendarny białoruski polityk tzw. starej opozycji Zianon Paźniak, udał się z wizytą na Ukrainę.
Zianon Paźniak, lider białoruskiego ruchu narodowego od początku procesów demokratycznych na Białorusi w 1988 roku; założyciel antykomunistycznej i niepodległościowej partii Białoruski Front Ludowy przebywa od 22 stycznia na Ukrainie.
Prasa ukraińska relacjonując jego wizytę przypomina, że to „białoruski dysydent” i „polityczny guru Białorusi”. To właśnie odkrycie przez Paźniaka na Kuropatch pod Mińskiem masowych grobów ofiar NKWD, przyczyniło się do rozpowszechnienia wiedzy o stalinowskich zbrodniach, a w rezultacie do wzrostu nastrojów antyradzieckich i niepodległościowych. Od 1996 roku polityk przebywa na emigracji, ale wciąż działa na rzecz odrodzenia białoruskiego.
Paźniak reprezentuje ruch „Wolna Białoruś”. W skład delegacji weszli szef Centrum Analiz i Prognoz Politycznych Paweł Usow oraz lider ruchu „Sprzeciw” Dmitrij Szczygielski.
Usow zdradza, że wizyta na Ukrainie to ich własna inicjatywa, przyjechali aby spotkać się z pułkiem Kalinowskiego (białoruska jednostka ochotnicza walcząca przeciwko Rosji). Do takiego spotkania doszło, ale szczegółów nie podaje.
Gazeta Nasza Niwa pisze, że chodziło o rozmowy na temat możliwego rozwoju sytuacji na Białorusi i udział w niej „kalinowców”.
„Omówiono obszary współpracy politycznej, ponieważ Pułk im. Kalinowskiego zadeklarował się jako podmiot polityczny białoruskiej wspólnoty demokratycznej i myśli o tym, jaką rolę i miejsce zajmie w przyszłości w procesie zmian na Białorusi”, mówi Paweł Usow.
25 stycznia Paźniak spotkał się w Kijowie z Białorusinami i Ukraińcami. Pułk Kalinowskiego anonsując spotkanie napisał w Telegramie: „Jest mało prawdopodobne, aby powiedział „obca siła okupacyjna”, wytykając Swietłanie Tichanowskiej, że złagodziła cytat z bohatera Białorusinów Konstantego Kalinowskiego.
26 stycznia delegacja wzięła udział w akcji upamiętniającej rocznicę śmierci Michaiła Żyzniewskiego, pierwszego Białorusina, który odadł życie za wolną Ukrainę.
Tego samego dnia odbyło się spotkanie z grupą poselską „Za Demokratyczną Białoruś”.
Zianon Paźniak przebywa na Ukrainie wraz ze swoimi współpracownikami od 22 stycznia.
We Lwowie, poproszono go o wystąpienie w imieniu Białorusinów na uroczystości upamiętniającej rocznicę powstania styczniowego.
Wydarzenie na miejscowym cmentarzu Łyczakowskim, gdzie pochowani są powstańcy, zorganizowali Polacy z Ukrainy. W spotkaniu uczestniczyli dyplomaci z Polski i Litwy, a także przedstawiciele władz miasta i obwodu lwowskiego.
W wywiadzie dla Espreso TV polityk powiedział, że Kreml planował zamach stanu na Białorusi w 2020 roku.
„Łukaszenko jest na Białorusi postacią nielegalną. Zachód nie uznał żadnych wyborów na Białorusi. Jednak aby przyłączyć Białoruś do Rosji, Putin musiał dogadać się z Łukaszenką – powiedział. – I to stało się problemem, bo Łukaszenka bardzo kurczowo trzyma się władzy”.
Omawiając perspektywy współistnienia Ukrainy i Białorusi, Paźniak powiedział, że Rosja prowadzi wojnę z Ukraińcami i Białorusinami w celu zniszczenia cech narodowych i zajęcia terytoriów, przesiedlenia zdrowej ludności do Rosji.
„Dlatego Ukraińcy powinni zrozumieć, że wojna toczy się przeciwko naszym narodom i naszym państwom. My, Białorusini, już byliśmy okupowani, zagarniani i duszeni, a wy nie, bronicie się i bronicie się bohatersko, a cały świat was obserwuje. I jest nadzieja, że będzie zwycięstwo” – powiedział polityk.
„Z naszego terytorium jesteście obrzucani rakietami, ale wszyscy są przeciwko wojnie, przeciwko Łukaszence, jest część, która pod wpływem rosyjskiej propagandy myśli, że Putin może mieć rację, niestety są tacy i jest ich około 30 procent, może więcej, ale nikt nie chce wojny. Nawet 85 proc. armii nie chce jechać na Ukrainę, nie chce walczyć, ryzykować życia, co więcej, rozumie, że ta armia nie jest gotowa bojowo i nawet Łukaszenka to rozumie” – zapewnił.
oprac. ba za nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!