Od początku wojny na pełną skalę Rosjanie trzykrotnie zmniejszyli ilość dysponowanej amunicji. Poinformował o tym ukraiński ekspert wojskowy Petr Czernik na antenie ogólnoukraińskiego kanału telewizyjnego.
„Dzisiaj wojna jest nadal w 95% wojną artyleryjską. Rzeczywiście, „głód amunicyjny” w Federacji Rosyjskiej rozpoczął się, ale nie jest maksymalnie krytycznym. Na początku tej wojny Rosjanie mieli od 15 do 20 milionów pocisków różnych kalibrów” – powiedział.
Jednocześnie podał przykład Stanów Zjednoczonych, które na początku roku miały na stanie zaledwie 2,5 mln pocisków.
Dodał, że Rosjanie zużyli już większość swoich pocisków lub ukraińscy żołnierze zniszczyli ich zapasy.
„Mogą wyprodukować do 125 tys. pocisków miesięcznie. Klasyczny letni ostrzał artyleryjski to 60–80 tys. pocisków dziennie. Jest to więc norma dwudniowa” – wyjaśnił.
Czernik powiedział też, że Rosjanie zużywają obecnie co najmniej trzy razy mniej amunicji dziennie – 18-20 tys.
„Jednocześnie z naszej strony jest to nie więcej niż 7-7,5 tys. Ale wielokrotnie przewyższamy ich celnością, czyli jakością. Czyli jesteśmy w strefie strategicznej przewagi ogniowej” – podkreślił.
Przypomnijmy, 18 grudnia rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewatyj powiedział, że w armii rosyjskiej nie zapanował jeszcze „głód pocisków”, ale systematyczna praca ukraińskich artylerzystów i innych jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy sprawia, że okupanci są zmuszeni do komplikowania logistyki transportu i przechowywania amunicji.
Dodał, że Siły Zbrojne Ukrainy intensywnie wyczerpują zapasy pocisków przeciwnika. Jednak Rosjanie zabierają amunicję z Białorusi i negocjują dostawę pocisków z innymi krajami.
Wcześniej informowano, że do końca roku w Federacji Rosyjskiej zabraknie pocisków i pojazdów opancerzonych. Ponadto w Federacji Rosyjskiej jest inny problem. Polega ona na tym, że zużywają się lufy artylerii gwintowanej i dział czołgowych okupantów.
Opr. TB, www.youtube.com/@unian
1 komentarz
Kocur
30 grudnia 2022 o 08:06No to moskale, szable w dłoń i pojechali.