O co chodzi? W wojnie rosyjsko-ukraińskiej premier Irakli Garibaszwili jest po stronie Gruzji. Napisało Radio Wolna Europa, które cytuje słowa polityka, zapytanego przez dziennikarzy o to za kim jest.
„Jestem po stronie Gruzji. Jestem obrońcą interesów mojego kraju i pozostanę nim aż do śmierci. To powinno być obowiązkiem naszych obywateli i ich pragnieniem” – powiedział Garibaszwili.
Premier podkreślił jeszcze raz, że władze Gruzji nie udzielą Ukrainie pomocy wojskowej: „Tego nie zrobimy”.
„My jako państwo – zaznaczył – nigdy nie damy się wciągnąć w tę wojnę, konflikt. To jest nasze jasne stanowisko. Jesteśmy odpowiedzialni przed naszym narodem”.
Przypomnijmy, że stosunki gruzińsko-ukraińskie komplikują się od dłuższego czasu. Między innymi wczoraj chargé d’affaires Ukrainy w Tbilisi, Andrij Kasjanow, powiedział, że Gruzja mimo próśb nie przekazała jeszcze generatorów prądu, jego wypowiedź odniosła się również do potrzeby pomocy wojskowej dla Kijowa.
Władze Gruzji zwlekają z pomocą dla Ukrainy. Mimo próśb nie przekazały generatorów prądu
„Pierwsze słyszę…”. Polityk z Gruzińskiego Marzenia odpowiada na prośbę Ukrainy o generatory prądu
DJK, ekhokavkaza.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!