Minister spraw zagranicznych Węgier Szijjártó Péter potwierdził, że Budapeszt blokuje udział Kijowa w oficjalnych posiedzeniach Komisji Ukraina-NATO do czasu rozstrzygnięcia kwestii praw mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu.
„Kilka osób próbowało zapytać o sensacyjny artykuł Financial Times. Piszą, że uniemożliwiliśmy zwołanie oficjalnego posiedzenia Komisji NATO – Ukraina. W naszym stanowisku nie ma nic nowego ani dziwnego. Od lat dajemy jasno do zrozumienia, że dopóki Ukraina nie zwróci praw Węgrom z Zakarpacia, nie zgodzimy się na zwołanie tego gremium. Nie podnosiliśmy tej kwestii od chwili wybuchu wojny i nie zamierzamy tego robić. Mamy nadzieję, że pokój nadejdzie tak szybko, jak to możliwe, i wtedy będzie można ponownie omówić tę kwestię” – napisał Szijjártó Péter na Facebooku.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy potwierdziło portalowi „Europejska Prawda”, że w związku z obowiązującym od 2017 roku wetem Węgier, udział Kułeby w oficjalnym spotkaniu szefów spraw zagranicznych państw NATO odbył się w formacie osobnego spotkania, a nie w ramach Komisji Ukraina-NATO.
Warto zauważyć, że w pierwszych tygodniach rosyjskiej inwazji na Ukrainę Węgry zawiesiły swoje weto, a Dmytro Kułeba był zapraszany i uczestniczył w oficjalnych spotkaniach NATO. Minister obrony Ołeksij Reznikow również uczestniczył w spotkaniach NATO – pomimo węgierskiego weta .
MSZ upiera się jednak, że mówienie o „wznowieniem” blokady jest niesłuszne, bo nie ustała, a poprzednie spotkania również odbywały się w specjalnych formatach, które trzeba było znaleźć, by ominąć węgierskie weto.
Portal eurointegration.com.ua dodaje, że na początku marca Ukraina dołączyła do cybercentrum przy NATO, które wcześniej blokowały również Węgry, ale po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę Federacji Rosyjskiej wycofała swoje weto.
oprac. ba za eurointegration.com.ua
1 komentarz
Krzysztof
30 listopada 2022 o 08:18Polak Węgier nie bratanki