Holenderski sąd skazał w trybie in absentia na dożywocie dwóch obywateli Rosji i jednego obywatela Ukrainy pracującego dla Rosji uznając ich winnym wielokrotnego morderstwa – zestrzelenia samolotu Malezyjskich Linii Lotniczych (lot MH17) lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur. W wyniku zestrzelenia rosyjską rakietą Buk zginęło 298 osób.
Moskwa nazwała wyrok „skandalicznym”. Jak wiadomo, Rosja nigdy nie przyznała się do tej zbrodni obwiniając stronę ukraińską.
Proces odbywał się koło amsterdamskiego lotniska.
Skazani na dożywocie to Igor Girkin, pseudonim „Striełkow”, (oficjalnie) były współpracownik rosyjskich służb specjalnych, w 2014 roku „minister obrony” rosyjskiej strefy okupacyjnej w Donbasie, obecnie prawdopodobnie bierze udział w inwazji rosyjskiej na Ukrainę; a także Siergiej Dubinski i Leonid Charczenko, wówczas jeden z liderów rosyjskiej strefy okupacyjnej w Donbasie. Sąd uniewinnił czwartego oskarżonego, za którego w procesie występowali adwokaci, czyli Rosjanina Olega Pułatowa.
Girkin, jak napisaliśmy, prawdopodobnie bierze udział w inwazji rosyjskiej na Ukrainę, a pozostali skazani przebywają w Rosji.
Holenderski sąd stwierdził, że rosyjska inwazja na Ukrainę nosząca wówczas jeszcze hybrydowy charakter rozpoczęła się już wówczas, w 2014 roku, a pocisk został wystrzelony z obszaru w Donbasie kontrolowanego przez rosyjskich najeźdźców. W szczegółowym uzasadnieniu sąd opisał mechanizm hybrydowego ataku Rosji na Ukrainę w 2014 roku.
Sad stwierdził, że skazani pomagali w zorganizowaniu transportu na Ukrainę zestawu przeciwlotniczego BUK, który został użyty do przeprowadzenia zbrodni.
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!