Słynny amerykański aktor, reżyser, reporter i działacz społeczny Sean Penn ponownie odwiedził Ukrainę. Przywiózł prezydentowi Ukrainy niezwykły prezent.
Wręczył Wołodymyrowi Zełenskiemu (który, jak wiadomo, sam jest aktorem) Oscara jako symbol wiary w zwycięstwo Ukrainy. Oscar ma pozostać na Ukrainie do końca wojny.
American actor and film director Sean Penn is visiting Ukraine for the third time during the full-scale war.
Sean brought his Oscar statuette as a symbol of faith in the victory of our country. It will be in Ukraine until the end of the war. pic.twitter.com/cjRp4B9tOf
— ТРУХА⚡️English (@TpyxaNews) November 8, 2022
Sean Penn wspiera Ukrainę od lat. Gdy rozpoczęła się obecna rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę, akurat kręcił film dokumentalny o Ukrainie i wojnie, która przecież de facto trwa już od 2014 roku. Sean Penn prowadzi także za pośrednictwem swojej fundacji szereg akcji humanitarnych na rzecz Ukrainy.
Zełenski i Penn rozmawiali właśnie o tym jak przebiega pomoc dla Ukrainy i jak jeszcze można pomoc. Odwiedzili także Aleję Odważnych w Kijowie, gdzie tablicą został uhonorowany Sean Penn W Alei Odważnych Ukraina uwiecznia tych ludzi z zagranicy, którzy pomogli Ukrainie w najtrudniejszych chwilach. Jako jedni z pierwszych zostali tam uhonorowani polscy liderzy.
Zełenski odznaczył też Sean Penna ukraińskim Orderem Zasługi.
W tym tygodniu również Kijów odwiedził też jeden z najbogatszych amerykańskich biznesmenów Warren Buffett oraz ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield.
Jak pisaliśmy, na początku października Rosja rozpoczęła nową kampanię terroru wobec Ukrainy polegającą na ostrzeliwaniu z irańskich dronów kamikadze i rakiet cywilów i infrastruktury cywilnej. Głównym celem był Kijów. Rosjanie chcieli między innymi zastraszyć ludność stolicy i doprowadzić znowu do swego rodzaju izolacji Kijowa od świata jak w pierwszych tygodniach inwazji.
Potem Ukraina dostała od partnerów zachodnich różne systemy obrony przeciwlotniczej i skuteczne ostrzały Kijowa (ale także innych miast) zaczeły być rzadsze. Mimo zagrożenia, w ostatnich tygodniach Kijów odwiedziło wielu zachodnich liderów i inne zagraniczne osobistości, można nawet odnieść wrażenie, że także w tym obszarze, wizyt, terrorystyczne rosyjskie ataki wywołały jeszcze większą falę solidarności z Kijowem.
Był nawet doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan. Część amerykańskiej prasy pisała, że USA chcą nakłonić Ukrainę, by wykazała choćby skłonność do rozmów pokojowych z Rosją, ale doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz zapewnił, że USA i inni zachodni partnerzy nie domagają się od Ukrainy żadnych ustępstw, w tym negocjowania z Putinem (czego Ukraina oficjalnie decyzją prezydenta i Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy odmówiła).
Oprac. MaH, twitter.com, president.gov.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!