W poniedziałek 7 listopada, powiązany z Kremlem, prezes współwłaściciel prywatnej firmy wojskowej Grupy Wagnera, biznesmen Jewgienij Prigożyn, (nazywany „kucharzem Putina”), po raz pierwszy przyznał, że Rosja ingerowała w amerykańskie wybory.
Taką informację przekazała agencja Reuters, powołując się na służbę prasową firmy Concord.
– Panowie, ingerowaliśmy, ingerujemy i nadal będziemy ingerować (w wybory w USA – przyp. red.)– powiedział biznesmen. – Ostrożnie, dokładnie, chirurgicznie i po swojemu, tak jak umiemy to robić. Podczas naszych operacji punktowych usuniemy jednocześnie nerki i wątrobę – powiedział Prigożyn.
Jak wskazuje AFP, oświadczenie Prigożyna zostało opublikowane w ostatnim dniu kampanii w przededniu wyborów śródokresowych, które ukształtują resztę kadencji prezydenta USA Joe Bidena – i mogą utorować drogę do powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu.
8 listopada 2022 r. w Stanach Zjednoczonych, w tak zwanych midterms (wyborach w połowie kadencji prezydenta), Amerykanie wybiorą 435 członków Izby Reprezentantów i 35 senatorów, a także wybiorą gubernatorów w 39 stanach. Demokraci mają obecnie większość w Senacie i Kongresie, jednak sondaże przewidują wygraną Republikanów.
Wcześniej środki masowego przekazu informowały, że eksperci amerykańskiej firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem Recorded Future uważają, że Federacja Rosyjska próbuje ingerować w wybory do Kongresu.
Analitycy zauważyli, że pod koniec lata w sieciach społecznościowych uaktywniły się fałszywe konta publikujące treści mające na celu zdyskredytowanie Demokratów. Według ekspertów profile te są powiązane z Rosją.
ba/reuters.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!