Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price poinformował, że przedstawiciele ambasady USA w Moskwie odwiedzili w areszcie amerykańską koszykare Brittney Griner.
Price powiedział, że dyplomaci mogli bezpośrednio przekonać się o wytrwalości i wytrzymałości Griner w obliczu ciężkich okoliczności w jakich się znajduje. Dodał, że administracja prezydenta USA wciąż wywiera presję na rzecz uwolnienia zarówno Britney Griner jak i Paula Whelana.
Jak pisaliśmy, pod koniec października moskiewski „sąd” wyższej instancji odrzucił apelację reprezentantki USA w koszykówce i medalistki olimpijskiej Britney Griner podtrzymując wyrok 9 lat łagrów za rzekomy przemyt narkotyków. Jak pisaliśmy, Griner, grająca wówczas w rosyjskim klubie koszykarskim, została porwana na moskiewskim lotnisku krótko przed rozpoczęciem obecnie trwającej rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Służby rosyjskie wyciągnęły z jej bagażu przyrząd do „vapowania” ze śladami komopii indyjskich, i to była podstawa do uwięzienia Griner.
Jej natychmiastowego uwolnienia domaga się od początku calej sprawy rząd USA. Griner jest jednak jednym z co najmniej kilku (o kilku wiadomo oficjalnie) amerykańskich zakładników w rosyjskiej niewoli, wtrąconych za kraty na długie lata pod różnymi pretekstami. Administracja prezydenta USA Joe Bidena negocjuje najprawdopdoobniej z Rosją wymianę Griner oraz innego zakładnika, byłego amerykańskiego żołnierza marine Paula Whelana, na któregoś z przestępców rosyjskich w amerykańskich więzieniach (najbardziej Rosji zależy na handlarzu bronią Wiktorze Bucie). Ciekawe jest to, że Rosji zależy na wymianie zakładników przestępców, na przykład aferzystów czy hakerów.
Putinowski „sąd” podtrzymuje wyrok 9 lat łagrów dla porwanej amerykańskiej koszykarki
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!