Od 10 października rosyjskie wojska zniszczyły 30 proc. ukraińskich elektrowni, co spowodowało masowe przerwy w dostawach prądu w całym kraju. Nie ma już miejsca na negocjacje z reżimem Putina – zadeklarował we wtorek na Twitterze prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
„Jeszcze jeden rodzaj rosyjskich ataków terrorystycznych: wymierzony w infrastrukturę energetyczną i krytyczną Ukrainy. Od 10 października 30% ukraińskich elektrowni zostało zniszczonych, co doprowadziło do ogromnych przerw w dostawie prądu w kraju. Nie ma możliwości negocjacji z Putinem” – napisał w tweecie Zełenski.
Od czasu objęcia funkcji głównodowodzącego okupacyjnej armii Rosji przez gen. Siergieja Surowikina, siły agresora znacząco zintensyfikowały ostrzały obiektów energetycznych na Ukrainie.
Dziś rano rosyjska armia rozpoczęła kolejne uderzenie na ukraińskie miasta, rakiety i drony były wymierzone w obiekty energetyczne. W Kijowie doszło do wybuchu w dzielnicy Dieśnaińskiej. Są doniesienia o przerwach w dostawie prądu w części stolicy Ukrainy.
W Żytomierzu uszkodzony został również obiekt energetyczny. W efekcie miasto pozostało bez prądu i dostaw wody. W regionie 11 miejscowości pozostało bez prądu.
W wyniku uderzenia rakietowego w Dnieprze nie ma prądu, a w lewobrzeżnej części miasta są przerwy w dostawie wody. W tym samym czasie zestrzelono cztery rakiety.
W nocy przeprowadzono atak dronów na Nikołajew, ale drony zostały skutecznie zestrzelone. Następnie przeprowadzono uderzenie rakietowe S-300. Zniszczony został budynek mieszkalny, a miasto przez kilka godzin pozostawało bez prądu. Do rana przywrócono dostawy.
W kierunku Charkowa wystrzelono osiem rakiet.
ba na podst.reform.by/pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!