Na Białorusi wprowadzono reżim zwiększonego zagrożenia terrorystycznego, oświadczył to Aleksander Łukaszenka podczas szczytu w Astanie, pisze TASS.
„W związku z zaostrzeniem wprowadzono stan zwiększonego zagrożenia terrorystycznego. Dlatego rozpoczęliśmy procedury rozmieszczenia sojuszniczego (z Federacją Rosyjską) zgrupowania wojsk, którego podstawą jest armia Białorusi, którą uzupełniają już jednostki Federacji Rosyjskiej – zaznaczył Łukaszenka.
Wcześniej szef MSZ Białorusi Władimir Makiej poinformował, że Białoruś wprowadziła reżim operacji antyterrorystycznej.
Oficjalne media na Białorusi nie informują na razie o konkretnych działaniach w ramach „stanu zagrożenia terrorystycznego”. Zgodnie z Art. 13 Ustawy o zwalczaniu terroryzmu, w razie ogłoszenia takiego reżimu możliwe jest m. in. ograniczenie ruchu kołowego i pieszego na drogach, zatrzymywanie obywateli na okres do 3 godzin, jeśli wejdą do „strefy operacji antyterrorystycznej”, kontrole i rewizje na granicy takiej strefy, wchodzenie do domów obywateli o każdej porze (co i tak ma miejsce), czasowe rekwirowanie do celów służbowych prywatnych środków komunikacji, zaostrzona kontrola nad mediami, podlegają one ścisłej cenzurze – pracę dziennikarzy reguluje szef operacji antyterrorystycznej.
Należy jednak zauważyć, że po wyborach w 2020 r. siły bezpieczeństwa, jeśli chciały, i tak już stosowały opisane powyżej środki z naruszeniem prawa. Jednak ogłoszenie specjalnego reżimu może być sygnałem do jeszcze większego nasilenia represji, które na Białorusi mają miejsce na niespotykaną dotąd skalę.
ba/nashaniva.com
2 komentarzy
Iwona1
15 października 2022 o 19:35Najwięksi terroryści to putin i lukaszenko….
Kocur
17 października 2022 o 14:07Stan ten zapewne jest wynikiem obecności putinowskich żołdaków.