Członek rosyjskiej Rady Praw Człowieka, Kiriłł Kabanow poinformował o przygotowywanych rozwiązaniach, zgodnie z którym imigranci z Kazachstanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu mający obywatelstwo Federacji Rosyjskiej krócej niż 10 lat, zostaną go pozbawieni. Taki sam los spotka ich rodziny, jeśli w ciągu roku nie odbędą zasadniczej służby wojskowej.
„Odmowa odbycia służby wojskowej powinna pociągać za sobą pozbawienie obywatelstwa rosyjskiego nie tylko osoby zobowiązanej do służby wojskowej, ale także członków jej rodziny” – cytuje wypowiedź Kabanowa .
Jego zdaniem inicjatywa byłaby „adekwatną odpowiedzią” na oficjalny zakaz władz tych państw dotyczący udziału ich obywateli w wojnie na Ukrainie.
W swoim oświadczeniu Kabanow nie wspomniał, że osoby do 27 roku życia, które uzyskały obywatelstwo rosyjskie, już teraz muszą znajdować się w rejestrze wojskowym i mogą zostać wcielone do armii na obowiązkową służbę.
Po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w związku z wojną, którą rozpętał na Ukrainie, władze Kirgistanu, Kazachstanu i Uzbekistanu ostrzegły swoich obywateli mieszkających w Rosji, że udział w operacjach bojowych w obcych krajach jest uznawany za najemnictwo i podlega karze do 10 lat więzienia.
Waszyngtoński Institute for the Study of War (ISW) w analizie z 22 września zwrócił uwagę na duże prawdopodobieństwo, że nieproporcjonalnie dużą liczbę mężczyzn będzie się próbowało rekrutować wśród mniejszości etnicznych, w szczególności Buriatów i Dagestańczyków (byli oni aktywnie rekrutowani na „krótkoterminowe kontrakty”, które Putin uczynił bezterminowymi), a także wśród imigrantów, np. z Azji Środkowej.
Media podają, że w 5,5-tysięcznej miejscowości Kurumkan w Buriacji polecono zmobilizować 700 osób. Wręczano im wezwania w nocy, a do Ułan-Ude odjechały już pierwsze 4 autobusy z poborowymi.
oprac. ba za rus.azattyq.org
1 komentarz
krogulec
24 września 2022 o 09:59Kacapia się wali.