Białoruś jest jednym z miejsc, do których Rosjanie uciekają ze swojego kraju, aby uniknąć mobilizacji na wojnę z Ukrainą.
Jak dowiedziała się „Nasza Niwa” , siły bezpieczeństwa otrzymały instrukcje, jak postępować z Rosjanami, którzy jadą na Białoruś, by ukryć się przed mobilizacją.
W sieciach społecznościowych pojawiło się wiele zdjęć i filmów z kolejek na granicach Rosji z Finlandią, Mongolią, Kazachstanem. Już wczoraj kilka samochodów z naklejonymi literami Z i V, symbolizującymi „operację wojskową” Putina, zostało zatrzymanych przy wyjeździe z Rosji.
Białoruś jest łatwiejszą opcją, ponieważ kraj ten nie ma kontroli granicznej z Federacją Rosyjską. Jednocześnie trudność polega na tym, że siły bezpieczeństwa obu krajów mają wspólne „bazy”.
Według informacji „Naszej Niwy” 21 września białoruskie siły bezpieczeństwa otrzymały ustny rozkaz identyfikacji Rosjan, którzy przybyli na Białoruś, aby ukryć się przed mobilizacją.
— Na razie, są to ustne polecenia obserwacji mieszkań wynajmowanych na doby, mamy kontaktować się z właścicielami mieszkań – powiedział białoruski funkcjonariusz pod warunkiem zachowania anonimowości. — Kazano również śledzenie samochodów z rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi. Gromadzić informacje, sprawdzać dokumenty.
22 września szef fundacji BySol Andriej Striżak poinformował, że tylko w dniu ogłoszenia mobilizacji w Rosji liczba wniosków o ewakuację z terytorium Białorusi wzrosła prawie 8-krotnie, z czego 66% wniosków zostało wysłanych przez Rosjan.
Również 22 września białoruskie media donoszą, że na jednym z dużych mińskich targowisk pojawił się oddział OMON, zamaskowani milicjanci aresztowali ok. 90 osób, większość zatrzymanych to osoby posiadające kilka paszportów.
— Zabrali wszystkich, którzy nie mieli białoruskiego paszportu: Uzbeków, Rosjan, Tadżyków. Zatrzymywania odbywały się spokojnie. Nie tylko milicjanci, ale także ludzie w cywilnych ubraniach. Białorusini zostali sprawdzeni i zwolnieni, mówi świadek.
Powód zatrzymania na rynku nie jest znany.
https://nashaniva.com/299727
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!