Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, który niewykluczone, że nadużywa alkoholu, wydał kolejną porcję bzdur, gniewnie komentując odmowę ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego negocjacji z Putinem. Miedwiediew wyraził swoje niezadowolenie w krótkim wpisie w Telegramie.
Błaznującą kreaturę Putina rozgniewało stanowisko ukraińskiego przywódcy. Uciekł się do patetycznych gróźb, szantażując, że do negocjacji musi dojść natychmiast, albo Rosja straci do nich zainteresowanie.
„Zełenski powiedział, że nie będzie prowadził dialogu z tymi, którzy stawiają ultimatum. Obecne „ultimatum” to dziecięca rozgrzewka przed żądaniami przyszłości. I on zna je: całkowita kapitulacja kijowskiego reżimu na rosyjskich warunkach” – napisał Miedwiediew.
Przypomnijmy, prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że w tej chwili nie planuje negocjować z Putinem.
„Dzisiaj nie. Nie widzę z ich strony chęci do bycia konstruktywnymi. Jeśli chodzi o ich ultimatum, nie obchodzi mnie, kto je stawia – on (Putin) czy ktoś inny. To jest moja zasada: nie będę rozmawiać z tymi, którzy stawiają mi ultimatum” – podkreślił.
Opr. TB, https://t.me/medvedev_telegram/176
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!