Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew zapowiedział w czwartek przeprowadzenie w najbliższych miesiącach przedterminowych wyborów prezydenckich (2 lata przed końcem kadencji), a na początku 2023 roku – wcześniejszych wyborów parlamentarnych i lokalnych.
Tokajew, który urząd prezydenta Kazachstanu objął w 2019 roku, ogłosił te plany w dorocznym orędziu do parlamentu, przytoczonym przez agencję Reutera. Jak tłumaczył, jest gotów skrócić swoją kadencję i przeprowadzić przedterminowe wybory, by „uzyskać nowy mandat zaufania społecznego dla wdrożenia głębokich reform w kraju”.
„Dużo myślałem i doszedłem do wniosku, że konieczne jest zrewidowanie liczby i długości kadencji prezydenta. Zalecam ograniczenie kadencji prezydenckiej do jednej, 7-letniej kadencji. Reelekcja będzie zakazana – powiedział Kasym-Żomart Tokajew.
Zaproponował przeprowadzenie wyborów do niższej izby parlamentu w pierwszej połowie 2023 roku.
Prezydent Kazachstanu ogłosił także amnestię dla uczestników styczniowych protestów, które stłumiono z pomocą wojsk przysłanych przez Rosję. Nie dotyczy to jednak terrorystów i ekstremistów.
Przypomnijmy, że wówczas Nazarbajew ustąpił z funkcji szefa Rady Bezpieczeństwa, którą miał sprawować dożywotnio.
5 czerwca 2022 r. w Kazachstanie odbyło się referendum w sprawie zmiany konstytucji. Był to pierwszy przypadek w historii kraju, w którym zmiany w ustawie zasadniczej dokonywane były w drodze ogólnokrajowego głosowania. Oprócz przejścia od superprezydenckiej formy rządów do prezydenckiej, ale z silnym parlamentem, do konstytucji wprowadzono nową zasadę – od teraz krewni prezydenta nie mają prawa piastować wysokich stanowisk rządowych.
oprac. ba
1 komentarz
Jarosław
3 września 2022 o 01:42Ciekawe, całkiem ciekawe… Mam nadzieję, że będzie to dobra decyzja… Trzymam kciuki za Kazachów, aby podjęli dobry wybór – z „ich punktu widzenia”, a nie wschodu, czy zachodu.