W Moskwie i Sankt Petersburgu planuje się przeprowadzić masową mobilizację w celu wzmocnienia obrony okupowanego Półwyspu Krymskiego. Poinformował o tym Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy na portalu społecznościowym Facebook.
„Jak się okazało, komisariaty wojskowe nawet w obwodach moskiewskim i leningradzkim, w tym w Moskwie i Sankt Petersburgu, otrzymały instrukcje dotyczące masowego poboru miejscowych mieszkańców” – czytamy w komunikacie.
Powołanymi podczas tajnej mobilizacji „moskwianami” i „petersburżanami” będą uzupełniane jednostki wojskowe stacjonujące na Krymie.
Ponadto w celu uzupełnienia jednostek wojskowych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej stacjonujących na czasowo okupowanym terytorium Autonomicznej Republiki Krym oraz wzmocnienia obrony Półwyspu Krymskiego dowódca Południowego Okręgu Wojskowego gen. Aleksandr Dwornikow (tzw. „syryjski rzeźnik”) postanowiono wysłać 1200 poborowych.
„Ponieważ na terytorium TOT AR Krym nie są jeszcze prowadzone operacje wojskowe, żołnierzom tym nie proponuje się podpisania kontraktu, co może wskazywać na oszczędności i niechęć do wypłaty wszystkich dodatków określonych w ustawodawstwie Federacji Rosyjskiej. 1200 poborowi służby zasadniczej będą służyć i ginąć od uderzeń wojsk ukraińskich i z rąk „partyzantów” za wynagrodzenie poborowego, a więc około 5 tysięcy rubli (około 82 dolarów USA). Oszczędność rosyjskich środków państwowych odbędzie się także poprzez niewypłacanie odszkodowań w przypadku wojskowych, ponieważ Federacja Rosyjska odżegnuje się od udziału poborowych w działaniach wojennych” – podsumował ukraiński wywiad wojskowy.
Opr. TB, https://www.facebook.com/DefenceIntelligenceofUkraine/
1 komentarz
garosz
31 sierpnia 2022 o 18:29Brać ich jak najwięcej, tych białych kacapów do wojska. Już tam Nasi ukraińscy bracia czekają na nich, pójdą kacapy czwórkami w szyku zwartym do piachu. Przynajmniej nie narobią małych i rosja zdechnie.