Liz Truss, liderka wyścigu o fotel premiera Wielkiej Brytani powiedziała, że byłaby gotowa użyć arsenału nuklearnego, gdyby stanęła na czele rządu.
Brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss powiedziała, że gdyby została wybrana na premiera, byłaby gotowa do użycia broni jądrowej, nawet jeśli oznaczałoby to „globalną zagładę”. Dodajmy, szefowa MSZ jest jednym z pretendentów do objęcia schedy po Borisie Johnsonie. Sondaże wskazują na zwycięstwo Truss.
W odpowiedzi na pytanie gospodarza debaty, organiowanej w środę wieczorem przez Times Radio, a dotyczące możliwości użycia broni jądrowej, Truss odpowiedziała bez emocji: „Myślę, że to ważny obowiązek premiera i jestem gotowa to zrobić”.
Dopytywana, jak się poczuje, biorąc na siebie taką decyzję, Truss odpowiedziała zdecydowanie: „Jestem gotowa to zrobić”, wywołując owację na stojąco publicności w studio.
Wielka Brytania jest państwem posiadającym broń jądrową od 1952 roku i jest jednym z pięciu oficjalnie uznanych państw jądrowych w ramach Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej.
Obecnie posiada 225 głowic nuklearnych i prowadzi ciągły program odstraszania na morzu.
Po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym br. Putin i jego reżim wielokrotnie groziłu Ukrainie i Zachodowi użyciem broni atomowej, m.in. Putin postawił rosyjskie siły odstraszania nuklearnego w stan podwyższonej gotowości bojowej.
oprac. ba za eurointegration.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!