Raszyści mają pretensje do USA i Wielkiej Brytanii, że nie mogą bezkarnie zabijać Ukraińców i robią z siebie ofiary. W Moskwie miało miejsce jedno z najdziwniejszych i najbardziej żałosnych wydarzeń rosyjskiej propagandy.
Demonstrujący zebrali sie (albo zostali zebrani przez reżim) przed ambasadami USA i Wielkiej Brytaniii ze zdjęciami pokaleczonych ludzi żądając zaprzestania dostarczania broni Ukrainie. Twierdzili, że to cywile, ofiary „ukraińskich nazistów” dozbrajanych przez Zachód. „Nie zapomnimy, nie wybaczymy!” – krzyczeli.
This has to be the most pathetic thing you will see today. Russians are begging at the US and UK embassies to stop sending weapons to Ukraine that kills and injures Russian soldiers. Maybe the Russian soldiers shouldn't be in Ukraine?!pic.twitter.com/Pdgbyf0Jmy
— Danish NAFO Fella 🇩🇰🇺🇦🇪🇺🇹🇼 (@abnyn1) August 16, 2022
W Rosji trudno dopatrzyć się protestów przeciwko inwazji na Ukrainę. Do pewnego stopnia można to zrozumieć, Rosja stała się bowiem państwem totalitarnym. Jednak trudno też dopatrzyć się protestów rosyjskich emigrantów przeciwko wojnie w innych krajach. Zamiast tego na Zachodzie mnożą protesty przebywających tam Rosjan za Putinem i inwazją. Mnożą się też inne incydenty sprowokowane przez rosyjskich „turystów”, na przykład napaści na ukraińskich uchodźców.
Protest przeciwko dostarczaniu broni zachodniej dla Ukrainy pokazuje, że rosyjska propaganda zjada własny ogon. Putin mówi, że rosyjska broń jest lepsza niż zachodnia i nie ma analogii w świecie, a jednocześnie reżim wyprowadza uległych sobie Rosjan na ulice, by protestowali przeciwko dostawom rosyjskiej broni i robi z okupantów ofiary.
Warto dodać, że już na początku obecnej inwazji ukraińscy muzycy nazywający siebie Ansambl Wokalno-Instrumentalny Bayraktar, w pastiszu piosenki zespołu z lat 80. Modern Talking ostrzegali rosyjskich najeźdźców, że z Ukrainy można łatwo wrócić bez ręki i bez nogi, bo Ukraina to nie kraj Rosjan.
Według najnowszych ukraińskich danych od 24 lutego Siły Zbrojne Ukrainy wyeliminowały 44 100 okupantów.
Niedawno podsekretarz obrony USA powiedział, że „można z pewnością założyć, że Rosjanie, prawdopodobnie, przez mniej niż pół roku ponieśli stratny w wysokości 70 albo 80 tysięcy”. Chodzi o wyeliminowanych z walki, a więc zarówno zabitych jak i rannych okupantów.
„The New York Times”: Rosjanie tracą na Ukrainie około 500 żołnierzy dziennie
Oprac. MaH, twitter.com, ukrinform.net
1 komentarz
proste pytania
17 sierpnia 2022 o 23:05Po co leźli na Ukrainę? Zapraszał ich ktoś?