Unia Europejska przez lata nie chciała słyszeć ostrzeżeń o rosyjskim zagrożeniu, a o większości spraw w UE decydowały dwa kraje, powiedział o tym premier Polski Mateusz Morawiecki w rozmowie z Le Monde.
„Wojna na Ukrainie obnażyła też prawdę o Europie. Wielu europejskich przywódców uwiódł Władimir Putin. Dziś są w szoku. Powrót imperializmu rosyjskiego nie powinien nas dziwić. Europa jest w obecnej sytuacji nie dlatego, że nie była wystarczająco zintegrowana, ale dlatego, że nie chciał słuchać głosu prawdy, który od wielu lat dochodzi z Polski – mówił Morawiecki.
Polski premier wskazuje, że równość w Unii Europejskiej ma charakter deklaratywny, a i tak o wszystkim decydują Francja i Niemcy.
„To ignorowanie polskiego głosu jest ilustracją większego problemu, przed którym stoi dziś Unia Europejska (UE). W jej ramach równość poszczególnych państw ma charakter deklaratywny. Praktyka polityczna pokazuje, że głosy niemiecki i francuski mają pierwszorzędne znaczenie. Mamy więc do czynienia z formalną demokracją i de facto oligarchią, w której władzę sprawują najsilniejsi” – dodał Morawiecki.
Stwierdził, że gdyby cała Europa poparła stanowisko Niemiec, nie tylko Nord Stream-1, ale także Nord Stream-2 zostałby uruchomiony wiele miesięcy temu.
„Uzależnienie Europy od rosyjskiego gazu, którym Putin używa jako narzędzia szantażu wobec całego kontynentu, byłoby prawie nieodwracalne” – powiedział polski premier.
Wcześniej Morawiecki stwierdził, że po pokonaniu imperialistycznej Rosji prawo silniejszego musi zostać wyeliminowane w UE.
„Mechanizmem bezpieczeństwa, który chroni UE przed tyranią większości, jest zasada jednomyślności. Szukanie kompromisu między dwudziestoma siedmioma krajami, które tak często mają sprzeczne interesy, może być frustrujące, a sam kompromis może nie zadowolić wszystkich w stu procentach. Gwarantuje to jednak, że każdy głos jest słyszany, a przyjęte rozwiązanie spełnia minimalne oczekiwania każdego państwa członkowskiego”.
oprac.ba za lemonde.fr
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!