Za zgodą Kremla prawdopodobnie zniszczono 64. Samodzielną Brygadę Strzelców Zmotoryzowanych gwardii 35. połączonej armii rosyjskiej, informuje Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Kreml pozwolił na zniszczenie w walkach pod Iziumem i Słowiańskiem rosyjskiej 64 brygady strzelców zmotoryzowanych gwardii 35. połączonej armii rosyjskiej, by ukryć ślady jej zbrodni wojennych w Buczy pod Kijowem.
ISW powołuje się na sledztwo dziennikarza Radia Swaboda Marka Krutowa, który stwierdził, że po ciężkich walkach na kierunkach Izium i Słowiańsk brygada praktycznie przestała istnieć
Z 1,5 tys. żołnierzy zginęło ok. 200-300, a 700-1.000 zostało rannych.
Przytoczył szacunki dyrektora CNA Russia Studies Michaela Kofmana, że typowy stosunek zabitych i rannych w walce wynosi około 1 do 3,5, co oznacza, że rannnych w jednostce zostało od 700 do 1000 żołnierzy.
ISW odnotowuje, że w Federacji Rosyjskiej formacje, które poniosły poważne straty, są zwykle rozwiązywane, a pozostali żołnierze przenoszeni są do innych jednostek. Tak się jednak nie stało z 64. Brygadą Strzelców Zmotoryzowanych –18 kwietnia, czyli już po pojawieniu dowodów zbrodni wojennych w Buczy. prezydentowi Władimirowi Putinowi udało się nadać jej honorowy tytuł „Gwardii”.
Ale już wtedy mówiono, że zostanie wysłana na śmierć.
oprac.ba charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!