W internecie pojawił się film, na którym jedna z obywatelek kraju okupantów, która spędzała wakacje na Krymie z rodziną, pokazuje korki na wyjeździ z Krymu i płacze, że nie chce wyjeżdżać.
Można oglądać w kółko 🙂 Nie trzeba było nielegalnie przekraczać granicy ukraińskiej i jeździć na okupowany półwysep, naruszając artykuł 332 ukraińskiego kodeksu karanego. (Wideo z kanału Insajder UA na Telegramie). pic.twitter.com/QTFhCy2mDP
— Łukasz Adamski (@LukaszAdamskiPL) August 10, 2022
– W ogóle nie chcę wyjeżdżać z Krymu – mówi do kamery. – Jak tu super. Przyzwyczaiłam się. Tu mieliśmy jak we własnym domu. Wszystko takie ciepłe, po domowemu.
Pojawiło się też zdjęcie plaży na Krymie, na którym widać, że nie ma letników. Internauci z Ukrainy i Zachodu komentują, że Rosjanie opuścili je „w geście dobrej woli”.
In a gesture of goodwill, Russian tourists have withdrawn from Crimea beach. pic.twitter.com/E9SU8N1NEt
— Joseph Thomason (@JThomason88) August 10, 2022
Wśród wielu filmów pokazujących następstwa i przebieg ataków (?) na lotnisko na Krymie w pobliżu kurortu, zwraca uwagę jeszcze jeden film. Opublikowany przez młodego człowieka, który filmując pożary nie ukrywa satysfakcji. Pali też papierosa, co jest nawiązaniem do żartów, które pojawiają się po każdym wybuchu rosyjskiej infrastruktury wojskowej, że ktoś zaprószył ogień paląc papierosa w niedozwolonym miejscu. Używają go także przedstawiciele władz Ukrainy, Ukraina często nie chce bowiem przyznać się wprost, że ma cokolwiek wspólnego z takimi wydarzeniami.
The best video from Crimea today 🇺🇦 pic.twitter.com/vB2Seak1zX
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) August 9, 2022
Także obecnie, co do obecnych wybuchów i pożarów na Krymie, pojawiają się dość sprzeczne informacje ze strony władz Ukrainy, które powodują prawdopodobnie celowo wywoływany chaos informacyjny i dezorientację wroga.
Jak dziś pisaliśmy, doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podoliak powiedział w rozmowie z emigracyjnym rosyjskim kanałem Dożd, że strona ukraińska z pewnością nie ma związku z potężnymi eksplozjami na terenie wojskowej bazy lotniczej na tymczasowo okupowanym przez Rosję Krymie. Jak stwierdził, mogły być one wynikiem nieefektywnego zarządzania w armii rosyjskiej.
– Oczywiście, że nie. Jaki mamy z tym związek? Z pewnością żaden – powiedział.
Z drugiej strony, Dowództwo Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdziło, że odpowiada za wczorajszy atak na rosyjskie lotnisko wojskowe „Saki” na Krymie. Zostało w nim zniszczonych dziewięć samolotów.
„Na półwyspie zlikwidowano dziewięć samolotów wroga” – poinformowało na na portalu społecznościowym Dowództwo Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy.
„Saki! Minus dziewięć samolotów okupantów” – czytamy w wiadomości.
Armia ukraińska napisała zamieściła również na portalu społecznościowym szyderczy komunikat, w którym, jak czytamy, przypomina wszystkim, że obecności okupacyjnych wojsk na terytorium ukraińskiego Krymu nie jest kompatybilna ze szczytem sezonu turystycznego.
The Ministry of Defense of Ukraine would like to remind everyone that the presence of occupying troops on the territory of Ukrainian Crimea is not compatible with the high tourist season. pic.twitter.com/PFl6jBzKh4
— Defense of Ukraine (@DefenceU) August 9, 2022
Oprac. MaH, twitter.com
1 komentarz
Antoni Kosiba
10 sierpnia 2022 o 20:21Płacze. I co z tego? Kogo to obchodzi? Czy mało ludzi płacze?