Dostawy uzbrojenia z Zachodu pomogły armii ukraińskiej spowolnić natarcie rosyjskich agresorów. Postępy Rosjan są obecnie zerowe i Ukraina ma szansę odwrócić losy wojny. Uważają tak dziennikarze „The Washington Post”.
Amerykańscy dziennikarze, powołując się na informacje wojskowe, stwierdzają, że rosyjska armia od czasu zdobycia Lisiczańska nie osiągnęła znaczących sukcesów terytorialnych.
Oficjalne zakończenie tzw. „pauzy operacyjnej” ogłoszone przez rosyjskie Ministerstwo Obrony FR po zajęciu Lisiczańska nie doprowadziło do zauważalnego wzrostu intensywności rosyjskich ataków – uważa George Barros, analityk Instytutu Studiów nad Wojną.
Barros i wielu zachodnich urzędników i analityków podejrzewa, że Rosjanie są bliscy wyczerpania swoich możliwości dalszych zdobyczy terytorialnych, bo ich wyczerpana armia musi się teraz konfrontować ze wzmocnionymi wojskami ukraińskimi.
Eksperci twierdzą, że Rosja wkrótce będzie musiała przyznać, że nie jest w stanie opanować całego Donbasu.
Według Barrosa Rosjanie mogą być w stanie zdobyć Siewiersk lub Bachmut, ale nie będą w stanie dalej posuwać się naprzód.
W publikacji zauważono jednak, że w Rosji trwa zakrojona na szeroką skalę kampania rekrutacyjna, która ma zrekompensować ogromne straty.
Tymczasem armia ukraińska ma szansę przejąć inicjatywę dzięki bardziej zaawansowanej artylerii, w szczególności amerykańskich wyrzutni rakietowych HIMARS MLRS.
„Teraz Rosjanie tracą inicjatywę i albo Ukraińcy już ja przejęli, albo niebawem ją przejmą. HIMARS są kluczem do tego” – powiedział.
Wykorzystując HIMARSy do niszczenia zapasów amunicji, Ukraina zmusiła Rosjan do przeniesienia składów amunicji z dala od linii frontu, wydłużając trasy zaopatrzenia i utrudniając dostarczanie pocisków artyleryjskich do jednostek, które ich potrzebują.
Jednocześnie wyzwolenie regionów okupowanych przez Rosję będzie w większym stopniu zależeć od zdolności Ukrainy do uzupełnienia zasobów ludzkich, artylerii konwencjonalnej i wystarczającej ilości amunicji.
Opr. TB, https://www.washingtonpost.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!