Trzy z piętnastu niemieckich samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard, już w dyspozycji Sił Zbrojnych Ukrainy, powiedział minister obrony Ołeksij Reznikow.
„Dzisiaj pierwsze trzy Gepardy oficjalnie przybyły z Niemiec… To systemy rakiet przeciwlotniczych, do których otrzymaliśmy dziesiątki tysięcy pocisków… spodziewamy się 15 Gepardów” – powiedział Reznikow na antenie telewizji publicznej w poniedziałek.
Tymczasem jak wskazuje portal Gławred.info, ofensywa Rosji w Donbasie stanęła. Putin zarządził „pauzę” z powodu wyczerpania sił, w tym w wyniku ataków artylerii Sił Zbrojnych Ukrainy na rosyjskie składy amunicji i sprzętu.
Aby utrzymać ciągły ogień z haubic, Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej potrzebują nie tylko pocisków, ale wymiany luf, które się zużywają, przez co spada celność i zasięg, a w końcu mogą się rozerwać, dlatego część artylerii trzeba wycofać, a zapasów luf brakuje.
Jednocześnie Rosja szykuje swój trzeci korpus armijny – 18 batalionów (12 piechoty i 6 pancernych).
To dość duża „pięść”, ale wyposażona w stary sprzęt, a jej skład osobowy będzie „drugiej jakości”. Nie można jednak tego lekceważyć tym bardziej, że również kierunek białoruski stwarza zagrożenie, a ryzyko użycia białoruskich wojsk stopniowo rośnie.
ba za glavred.info
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!