Rosyjscy dowódcy na początku inwazji na Ukrainę na pełną skalę dysponowali mapami z ubiegłego wieku. Potwierdzają to rosyjskie materiały sztabowe odnalezione w miejscach czasowo okupowanych rejonów obwodu charkowskiego. Poinformowała o tym Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Służba wywiadowcza poinformowała, że rosyjscy dowódcy, planując swoje operacje, opierali się o mapy topograficzne Ukrainy w 1969 roku. Jednocześnie dokumenty rosyjskiego batalionu strzelców zmotoryzowanych 138. Gwardyjskiej Zmotoryzowanej Brygady Strzelców nie były aktualizowane od co najmniej 53 lat.
Na mapach okupantów nie ma np. sałtowskiej dzielnicy mieszkaniowej w Charkowie, która zaczęła powstawać na początku lat 70. ubiegłego wieku.
„Nie ma też zbiorników wodnych trawianskiego i muromskiego, stworzonych w latach siedemdziesiątych XX wieku. A granicę państwową między Ukrainą a Rosją wytyczono długopisem, bo nie było jej wcale na mapach” – dodała służba prasowa SBU.
Opr. TB, https://ssu.gov.ua/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!