Białoruś boi się „imperialnych ambicji” Warszawy. „Niedługo polska armia bez pomocy NATO będzie mogła przeprowadzić ofensywę przeciwko Białorusi”

Zastępca Szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi Rusłan Kosygin/ sb.by​

Szef Głównego Zarządu Wywiadu, zastępca szefa Sztabu Ogólnego Sił Zbrojnych Białorusi Rusłan Kosygin mówi o zagrożeniu wojną. Jak stwierdził w rozmowie z  rządową gazetą Białoruś Sewodnia, Stany Zjednoczone i UE nawet nie ukrywają, że tak naprawdę przygotowują się do zbrojnego starcia z Białorusią i Rosją.

„Jak Zachód, Waszyngton zazwyczaj rozwiązuje problem? W praktyce wygląda to tak: jeśli polityka samodzielności tego czy innego kraju nie odpowiada Stanom Zjednoczonym, należy ją zakończyć poprzez osiągnięcie tzw. otwartości, odwołanie się do praw człowieka i działanie, jeśli trzeba, z pozycji siły” – mówi Kosygin.

Jego zdaniem, jeśli jakieś państwo zachowuje się zbyt niezależnie na arenie światowej lub w przestrzeni regionalnej, Ameryka stosuje błędną taktykę izolowania;

„Na przykład odgrodzić ją żelazną kurtyną, jak ZSRR w czasie zimnej wojny; ogłosić ją państwem zbójeckim, jak Korea Północna czy Iran; albo zastosować presję, której kluczowymi narzędziami są sankcje gospodarcze, stosowane obecnie pod różnymi pretekstami wobec Rosji i Białorusi, oraz interwencje wojskowe, jak w Jugosławii (1999), Iraku (2003) i Libii (2011)”.

Rozmówca organu prasowego białoruskiego reżimu uważa, że Zachód zaczyna zdawać sobie sprawę, że tradycyjne metody hybrydowej agresji wobec Białorusi i Rosji nie przynoszą pożądanego rezultatu.

„I dlatego Waszyngton i Bruksela nawet nie ukrywają, że w rzeczywistości przygotowują się do zbrojnego starcia z naszymi krajami”.

Zastępca szefa Sztabu Generalnego stwierdza, że Stany Zjednoczone chcą wykorzystać Polskę do „podsycania płomieni wojny” z Białorusią i Rosją. Rusłan Kosygin jest zaniepokojony „imperialnymi ambicjami” Warszawy, która – według niego – rości sobie prawo do bycia liderem nie tylko w Europie Wschodniej, ale i Środkowej.

Kosygin wyraził obawy, że w przyszłości polska armia będzie w stanie samodzielnie przeprowadzić operację ofensywną o ograniczonych celach przeciwko Republice Białoruś, „nawet bez specjalnego wsparcia NATO”.

oprac. ba za sb.by

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: