Rosyjskie wojska coraz intensywnej atakują punkty oporu armii ukrainskiej oraz cele cywilne w pobliżu Ługańska, na linii Bachmut, Popasna, Siewierodonieck, Łysyczansk i Rubyżne. Powiedział o tym równiez prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Od rozpoczęcia obecnej rosyjskie pełnoskalowej agresji na Ukraine mijają trzy miesiące.
Rosja na początku, jak wiadomo, chciała zająć całą Ukrainę. Dziś chce utrzymać tereny na poludniowym wschodzie zajęte na początku wojny (poza Mariupolem, którego garnizon bronił się do maja) oraz zająć Donbas w granicach administracyjnych, żeby ogłosić jakikolwiek sukces w tej wojnie, w której zginęło już ponad 29 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Oto najnowsze dane ze stratami wroga od początku agresji, podane przez stronę ukraińską:
Втрати ворога в інфографіці 👇@armyinformcomua pic.twitter.com/Gg9WBankqr
— Defence of Ukraine (@DefenceU) May 24, 2022
Wczoraj dowództwo wojsk ukraińskich podało, że udało się odeprzeć kolejny atak w Donbasie, i wróg się wycofał, ale nie oznacza to, że nie bedzie kolejnych ataków. Rosjanie ostrzeliwują obszar kontrolowany przez Ukraińców niszcząc cele cywilne, oraz rzucają na front kolejnych żolnierzy zawodowych oraz poborowych nie przejmując sie stratami.
Jak powiedział doradca prezydenta Ukrainy do spraw wojskowych Ołeksij Arestowycz w rozmowie na youtube z rosyjską opozycyjną i emigracyjną dziennikarką Julią Łatyniną, do armii Rosjanie wcielaja już przymusowo nawet kobiety z okupowanych od 2014 roku części Donbasu. Wcześniej pojawiały się w mediach ukraińskich informacje, że Rosjanie wcielają na tych terenach wszystkich mężczyzn jakich sie da, nawet studentów, i rzucają na front prawie bez przeszkolenia.
Gubernator obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj wezwał wszystkich mieszkańców, którzy jeszcze zostali w Siewierodoniecku, by pozostali w schronach. Przyznał, że obecnie ewakuacja jest skrajnie utrudniona z powodu rosyjskiego ostrzalu.
Wczoraj na przykład, jak pisaliśmy, najeźdźcy ostrzelali autobus z ewakuanymi mieszkańcami. Na szczęście nikt nie zginął i uchodźcy są teraz w bezpiecznym miejscu.
Siewierodonieck przed wojną liczył około 100 tysięcy mieszkańców. Leży nad rzeka Siwerski Doniec. Rosjanie od wielu dni bezskutecznie próbują otoczyć tam siły ukraińskie.
Ewentualne zdobycie tego obszaru pozwoli na okupowanie całego obwodu ługańskiego.
Według najnowszego, na bieżąco aktualizowanego raportu brytyjskiego wywiadu wojskowego, w obszarz tym rosyjskie wojska odniosły pewne niewielkie sukcesy z pomocą intensywnych ostrzałów artyleryjskich, ale opór ukraiński jest wciąż bardzo silny i zorganizowany.
Warto dodać, że mowa o stosunkowo niewielkim obszarze wobec całej Ukrainy. Pierwotne rosyjskie plany sprzed tygodni zakładały otoczenie ukraińskich sił w całej wschodniej Ukrainie. Obecnie, po ucieczce Rosjan z obwodu charkowskiego, cele są dużo skromniejsze. Ale choć wojna toczy się na dużo mniejszym terenie, to jest bardzo intensywna. Jak mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, jest tam „piekło”. Zapowiedział wczoraj, że najbliższe tygodnie będa bardzo ciężkie. Wczoraj powiedział też, że od 24 lutego, od początku obecnej pełnoskalowej zbrodniczej inwazji rosyjskiej na Ukrainę, najeźdźcy wystrzelili prawie 1500 rakiet na Ukrainę (w większości w cele cywilne) i przeprowadzili 3000 uderzeń lotniczych (również w większości w cele cywilne).
Wróg ostrzeliwuje też cele głównie cywilne w innych częściach Ukrainy, gdzie nie mają szans dotrzeć jego siły lądowe albo musiały się stamtad wycofac – w obwodach sumskim, kijowskim, czernihowskim odeskim.
Oprac. MaH, rferl.org, themoscowtimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!