Rada Republiki, wyższa izba białoruskiego – fasadowego – dodajmy parlamentu, zatwierdziła zmiany w Kodeksie Karnym Republiki Białoruś, które umoliwią białoruskiemu reżimowi wydawanie wyroków śmierci za samo „usiłowanie zamachu terroryzmu”.
Nowelizacja kodeksu karnego Białorusi odbywa się w trybie ekspresowym. W ubiegłym tygodniu poprawki wprowadzające tak radykalne zmiany poparli w dwóch czytaniach tzw. posłowie. Pozostaje już tylko podpis dyktatora.
Zwróćmy uwagę, że białoruski reżim będzie teraz karał śmiercią nie za dokonanie aktu terrorystycznego. W znowelizowanym Kodeksie zapisane jest sformułowanie „za usiłowanie aktów terroryzmu”, a więc chodzi o jeszcze większe zastraszenie tych, którzy nie zgadzają się ze władzą absolutną Aleksandra Łukaszenki.
Tak wiec w kraju, w którym – jak przyznał sam dyktator, nie ma czasu na jakieś tam prawo, łukaszyści będą rozstrzeliwać za niemal każdą działalność opozycyjną, ponieważ reżim może uznać absolutnie każdego za terrorystę i nie potrzebuje do tego żadnych dowodów. Tak, jak wtrącił do więzień tysiece ludzi tylko za to, że uczestniczyli w pokojowych demonstracjach.
Białoruś pozostaje jedynym krajem w Europie, w którym stosuje się karę śmierci.
Wyroki wykonuje się w podziemiach Zamku Piszczałowskiego, zabytkowego więzienia z 1825 roku gdzie obecnie znajduje się areszt nr 1 w Mińsku, tzw. Wołodarka, gdzie przetrzymywany jest obecnie min. działacz polskiej mniejszości i dziennikarz Andrzej Poczobut.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!