Na Morzu Czarnym płonie rosyjski krążownik rakietowy „Moskwa”, który został trafiony dwoma rakietami „Neptun”. Poinformował o tym na Facebooku dziennikarz Serge Marko, a jego informacje zostały już potwierdzone przez Obwodową Administrację Państwową w Odessie.
„Krążownik „Moskwa” właśnie został trafiony dwoma pociskami Neptun. Stoi, płonie. A na morzu jest sztorm. Prawdopodobnie wymagane jest jego taktyczne zatopienie” – poinformował.
Przewodniczący Odeskiej Obwodowej Administracji Państwowej Maksym Marczenko potwierdził trafienie rosyjskiego krążownika.
„Rakiety „Neptun” strzegące Morza Czarnego wyrządziły bardzo poważne szkody rosyjskiemu okrętowi. Chwała Ukrainie!” – poinformował.
Informację potwierdził też Ołeksij Arestowicz, doradca dyrektora Kancelarii prezydenta Ukrainy, w rozmowie z prawnikiem i działaczem na rzecz praw człowieka Markiem Fejginem.
„Coś nieoczekiwanego stało się z okrętem flagowym marynarki wojennej, krążownikiem „Moskwa”. Mocno płonie… Załoga liczy 510 osób, nie możemy zrozumieć, co się stało – dwóch marynarzy paliło w niewłaściwym miejscu, czy kolejny raz naruszyli jakieś zasady bezpieczeństwa, coś nie mają szczęścia” – zażartował.
Kanał „Wszechwidzące OKO” na Telegramie opublikował rzekome zdjęcie płonącego krążownika „Moskwa”, jednak szybko je usunął.
Przypomnijmy, krążownik „Moskwa” to okręt, któremu ukraińscy pogranicznicy na Wyspie Węży pod koniec lutego kazali „spierd…”.
Odp. TB, https://www.facebook.com/serg.marco
2 komentarzy
Alfa@Omega
14 kwietnia 2022 o 06:59Moskwa płonie… To byłby wymarzony prezent dla ludzkości.
Mariola
14 kwietnia 2022 o 12:14To prawda