Ukraińskie służby wywiadowcze przechwyciły rozmowę telefoniczną przebywającego na Ukrainie czeczeńskiego najemnika z żoną.
Czeczen z formacji tzw. kadyrowców opowiedział jej o przyczynie, dlaczego Rosja wysłała ich na Ukrainę. Według niego, jednostki te mają specjalne zadanie, ale dotyczy to głównie uciekających z pola bitwy Rosjan.
Okupant uspokoił żonę, aby się nie martwiła, ponieważ nie przebywa w centrum wydarzeń. Zadaniem „kadyrowców” nie jest walka z Ukraińcami.
„Naszym zadaniem jest gonienie z powrotem [do walki – red.] tych wszawych żołnierzy, gdy zaczną rozpraszać się po ostrzale artyleryjskim. Nie martw się, to nie jest bardzo kłopotliwa praca. Jednak artyleria zasypuje ich nocą i dniem. Dlatego i słychać, że „tam zabili, tu zabili” – powiedział.
Powiedział też, że Siły Zbrojne Ukrainy niedawno wyeliminowały dowódcę rosyjskich sił specjalnych. Najemnik podkreślił, że ukraińska artyleria prowadzi nieustanny ostrzał.
Według jego relacji, „kadyrowcy” pełnią więc rolę oddziałów zaporowych, jak wojska NKWD w czasie II wojny światowej, których zadaniem było zwalczanie rzeczywistego i domniemanego defetyzmu i dezercji w Armii Czerwonej.
Opr. TB, UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!