Wygląda na to, że w sercu Europy musiała wybuchnąć krwawa wojna, żeby niektórzy, zwłaszcza Niemcy, uświadomili sobie konsekwencje wiązania się umowami handlowymi z Moskwą – oświadczyła w wywiadzie dla Interii Georgette Mosbacher – do niedawna ambasador USA w Polsce. – Uważam, że Polsce należą się przeprosiny ze strony Unii i USA – dodała.
W wywiadzie dla Interii Mosbacher wskazuje na bierność Zachodu wobec zapowiedzi Putina, który od dekad sugerował jakie ma plany, odcinając kawałek po kawałku ziemię Ukrainy i napadając na niepodległe państwa.
W rozmowie z Marcinem Makowskim była ambasador odniosła się do kwestii uzależnienie energetycznego od Rosji. Urzędniczka podkreśla, że Polska wykazała się znacznie większą zapobiegliwością i długowzrocznością niż Unia, odcinając się od dostaw Gazpromu.
Zapytana, dlaczego jako ambasador krytykowała część polityki polskiego rządu, była dyplomatka odpowiada;
– Owszem, tam gdzie trzeba było, krytykowałam. Polska ma problemy z sądami, ale wierzę, że to etap przejściowy. Gdyby było tak źle, jak to przedstawiają w Brukseli, amerykańskie firmy nie inwestowałyby nad Wisłą miliardów dolarów. Uważam, że Polsce należą się przeprosiny. Ze strony Unii i USA. W wielu rzeczach byliście od nas mądrzejsi.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!