Ukraina jest gotowa do dialogu z Rosją na temat gwarancji bezpieczeństwa dotyczących przyszłości okupowanych terytoriów obwodów donieckiego i ługańskiego oraz Krymu, ale nie jest gotowa do kapitulacji w tej sprawie. Poinformował o tym prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla ABC News.
Odnosząc się zatem do żądań władz rosyjskich wobec Ukrainy, w szczególności w sprawie uznania niepodległości okupowanych terytoriów obwodów donieckiego i ługańskiego, Zełenski zaznaczył, że w tej kwestii możliwy jest kompromis.
„Ważne jest dla mnie, jak będą tam funkcjonować ludzie, którzy chcą być obywatelami Ukrainy. Zastanawiam się, co myślą ci, którzy widzą siebie jako obywatele Federacji Rosyjskiej. Musimy jednak tę kwestię przedyskutować. Tak samo jak kompromisy w sprawie Krymu. Nie możemy uznać, że Krym jest terytorium Rosji. Myślę, że Federacji Rosyjskiej trudno będzie przyznać, że jest to terytorium Ukrainy. Myślę, że jesteśmy na tyle rozsądni, aby decyzje w tych dwóch sprawach nie spowodowały żadnych rewolucji w społeczeństwach, aby ludzie byli zadowoleni z tych decyzji: i ci, którzy mieszkają na tych terytoriach, i ci, którzy mieszkają na Ukrainie” – powiedział Zełenski i dodał, że przed okupacją te terytoria były częścią Ukrainy.
„Społeczeństwo, które mnie wybrało, nie jest gotowe do kapitulacji, my nie jesteśmy gotowi na ultimatum. Ale możemy dyskutować z Rosją o przyszłości Krymu i Donbasu” – dodał.
Według Zełenskiego, aby wszystkie te kwestie rozwiązać, rosyjski prezydent Putin musi nawiązać bezpośredni dialog.
„Jeśli chodzi o NATO, wielokrotnie mówiłem i publicznie przekazywałem komunikaty zarówno Rosji, jak i prezydentowi Putinowi: jesteśmy gotowi na wszelkie gwarancje bezpieczeństwa naszego kraju ze strony odpowiednich państw, które muszą to zagwarantować. I Rosja jest również wśród tych państw, bo Rosja jest naszym sąsiadem” – zaznaczył.
Zdaniem Zełenskiego, w przyszłości Ukraina powinna mieć układ o bezpieczeństwie zbiorowym ze wszystkimi sąsiadami i z udziałem czołowych państw świata – Stanów Zjednoczonych, Francji, Niemiec, a także Turcji, z którą Ukraina graniczy poprzez Morze Czarne.
„To będą gwarancje nie tylko dla Ukrainy. To będą gwarancje również dla Rosji, o których ona wciąż mówi. Chociaż nie wiem przed kim się broni. Bo Ukraina nigdy nikogo nie atakowała, a jedynie prowadziła działania obronne. Bo chroni to, co jest dla niej najważniejsze – rodziny i ziemię – podkreślił prezydent.
Opr. TB, https://abcnews.go.com/
fot.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!