Strącony 5 marca nad Ukrainą rosyjski pilot mjr Aleksander Krasnojarcew z 2 Pułku 21 Dywizji lotniczej z Czelabińska zeznał, że rosyjskie dowództwo świadomie wydaje rozkazy bombardowania infrastruktury cywilnej i osiedli mieszkaniowych i używa do tego nie „broni precyzyjnej”, jak twierdzi, ale bomb niekierowanych.
5 marca nieprzyjacielski samolot Su-34 został zestrzelony nad terytorium Ukrainy podczas bombardowania dzielnic mieszkaniowych w Czernihowie. Załoga zdołała się katapultować. Zginął nawigator, pilot dostał się do niewoli. Zarząd Główny Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy opublikował nagranie z jego przesłuchania.
Krasnojarcew zeznał, że rosyjskie dowództwo wojskowe celowo zleca ataki bombowe na infrastrukturę cywilną i dzielnice mieszkaniowe ukraińskich miast – podaje GUR.
Jak powiedział, do ataków nie jest używana broń precyzyjna, jak twierdzą dowódcy wojskowi i propagandyści okupanta, lecz niekierowane swobodnie spadające bomby lotnicze (nie precyzyjne) OFAB-250/270, FAB-500, OFZAB-500 – dodaje wywiad.
Krasnojarcew zaapelował do swoich rosyjskich kolegów stacjonujących na lotnisku w Briańsku o zaprzestanie ataków lotniczych na cele pokojowe.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!