Coraz więcej zatrzymanych w Rosji za protesty przeciwko inwazji na Ukrainę, donosi „Radio Wolna Europa”. W ciągu ostatniej doby zatrzymano ponad 450 osób.
Władze Rosji za wszelką cenę chcą uniknąć sprzeciwu wobec wojny, którą rozpętał prezydent Władimir Putin. Uniemożliwiły dostęp do mediów zagranicznych, w tym serwisów społecznościowych, jak Facebook czy Twitter. Nie spowodowało to jednak, że fala protestów całkowicie opadła. Potwierdzają to ostatnie doniesienia m.in. z Nowosybirska, gdzie zatrzymano prawie 100 osób, w tym dziennikarzy. Z kolei w Sankt-Petersburgu artyści wyszli na plener i zaczęli malować w kolorach ukraińskiej flagi, a w Permie zatrzymano mężczyznę, który miał plakat z napisem „Nie dla wojny”.
Władze spodziewają się akcji protestacyjnej w Moskwie. W centrum miasta na placu Maneżowym znajduje się bowiem 20 policyjnych autobusów, policja sprawdza dokumenty i zawartość toreb przechodniów.
Protesty przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę organizowane są w Kazachstanie, gdzie w Ałmaty protestowało ponad tysiąc osób. Skandowano hasła: „Niech żyje Ukraina”, „Nie dla wojny”, „Putin, Haga, więzienie”.
W internecie podpisywana jest także petycja antywojenna, którą podpisało już prawie 1,2 mln Rosjan.
DJK, ekhokavkaza.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!