W okolicach Świsłoczy na Grodzieńszczyźnie (15 km od granicy z Polską) zginęło 21 żubrów – podają białoruskie media. Jak do tego doszło?
Na początku stycznia br., w pobliżu wsi Bolszije Masusziny, w stawie na rzece Miedzianka znaleziono 21 martwych żubrów. Na brzegu rzeki znaleziono 10-11 miesięczne żubrzątko, okaleczone przez drapieżniki (prawdopodobnie wilki).
Według białoruskiego resortu środowiska, zwierzęta należały do stada liczącego co najmniej 100 sztuk. Zginęły gdy próbowały przejść przez zamarzniętą rzekę Miedziankę, załamał się pod nimi lód.
Na miejscu wypadku pracowała komisja z udziałem przedstawicieli Inspektoratu Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska, Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, służb weterynaryjnych oraz przedstawicieli Parku Narodowego „Puszcza Białowieska”. Wszystkie martwe zwierzęta zostały wydobyte z wody.
oprac.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!