Rosyjski politolog Andriej Piontkowskij na blogu „Echo Moskwy” analizuje antywojenne i antyputinowskie wystąpieniach emerytowanych generałów:
„Duża część wojskowych i cywilnych elit Federacji Rosyjskiej uważa, że atak na Ukrainę na wielką skalę będzie dla Rosji katastrofą i próbują o tym przekonać Putina i jego czekistów. Sądzę, że im się uda. W przeciwnym razie armia rosyjska rozpuści się w ogromnym „ukraińskim Afganistanie” , wspieranym przez cały świat. Do tego po Moskwie przyjdzie się zmierzyć po raz pierwszy z prawdziwie bolesnymi sankcjami ze strony Zachodu.
Zdaniem Piontkowskiego, Putin uwzględni opinie oficerów Sztabu Generalnego, którego szef jest przecież teoretykiem wojny hybrydowej i wkrótce pokaże światu inne narzędzia, niż wielka inwazja. Ale z ambicji imperialnych i podnoszenia stawek w konflikcie z Zachodem nie zrezygnuje.
Putin i Patruszew (szef FSB) już dawno doszli do wniosku, że można „jednym rzutem” radykalnie zmienić politykę światową, nawet będąc słabszym niż NATO na poziomie konwencjonalnym, jeśli wykorzysta się silną wolę polityczną, zupełną obojętność wobec życia swoich i obcych obywateli, kryminalne awanturnictwo i groźbę użycia lub wręcz demonstracyjne ograniczone użycie broni jądrowej”.
oprac. ba za echo.msk.ru/blog/piontkovsky_a
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!