Siły zbrojne Ukrainy są lepiej przygotowane na ewentualną inwazję rosyjską niż pół roku temu, mówi w wywiadzie dla Kanału 24 były lider Prawego Sektora, dowódca Ukraińskiej Armii Ochotniczej i doradca naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy, Dmytro Jarosz.
„Siły zbrojne Ukrainy są przygotowane bardzo dobrze. O wiele lepiej niż byliśmy gotowi jeszcze pół roku temu. Wpłynęły na to te nominacje, które miały miejsce latem 2021 roku. Generał [Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij] Załużny, Szef Sztabu Generalnego [generał broni AFU Serhij] Szaptała, dowódcy operacyjni, Dowódca Operacji Sił Połączonych [generał broni AFU Ołeksandr Pawliuk] – to wszystko są generałowie bojowi, którzy zostali generałami właściwie w naszej wojnie i są bardzo skuteczni w tym, co robią i dobrze rozumieją, co robić, aby odeprzeć agresję z różnych kierunków” – powiedział Jarosz.
Zaznaczył, że nie wie na pewno, czy dojdzie do ataku rosyjskiego na pełną skalę.
„Nie wiem. Moim zdaniem, w tej sytuacji powinniśmy zastosować stare rzymskie motto: chcesz pokoju – szykuj się do wojny. Wszystko powinno być ukierunkowane właśnie na to. Nie panikować, nie bać się, ale przygotować się do walki. Jeśli w nas uderzą, będziemy zabijać, nie uderzą, to i my ich nie zabijemy, to bardzo proste” – powiedział Jarosz.
Dodał, że w razie potrzeby bataliony w obwodach lwowskim, kijowskim i dniepropietrowskim mogą zostać rozmieszczone w ciągu jednego lub dwóch dni.
Dmytro Jarosz pytany o to, co jest w danym momencie najbardziej potrzebne Ukrainie, mówi;
„Moim zdaniem, to aby społeczeństwo oraz kierownictwo wojskowe i polityczne było gotowe do odparcia ewentualnej agresji na dużą skalę. Jeśli w społeczeństwie jest jedność i nie ma czynników destabilizujących, które mogą tę jedność podważyć, to jesteśmy w stanie odeprzeć każdą ofensywę Federacji Rosyjskiej” – podkreślił.
oprac.ba za #24Kаnał
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!