Groźby USA pod adresem Rosji mogą dać błędne nadzieje niektórym ukraińskim przywódcom, którzy mogą zdecydować się na wznowienie wojny domowej w tym kraju– oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując słowa prezydenta USA Joe Bidena w sprawie rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie.
„Wszystkie te wypowiedzi mogą przyczynić się do destabilizacji sytuacji, ponieważ mogą budzić całkowicie błędne nadzieje w gorących głowach niektórych przedstawicieli Ukrainy, kierownictwa ukraińskiego, które, jak mówią, po cichu, może zdecydować się na rozpoczęcie nowego wojny domowej w ich kraju i spróbować rozwiązać problem Południowego Wschodu” – powiedział rzecznik Kremla.
„Boimy się w związku z tym” – powiedział, komentując na prośbę TASS twierdzenie prezydenta USA Joe Bidena, że ewentualna rosyjska inwazja na Ukrainę byłaby katastrofą dla Moskwy.
„Uważamy, że one [deklaracje USA] w żaden sposób nie przyczyniają się do rozładowania napięcia, które teraz powstało w Europie” – podkreślił Pieskow.
Rzecznik Kremla zwrócił uwagę, że „codziennie słyszy wypowiedzi grożące Rosji i ostrzegające, że za niektóre hipotetyczne działania Rosja będzie musiała zapłacić wysoką cenę”. Dodał, żartując, że „co najmniej od ostatniego miesiąca dzieje się to z godną pozazdroszczenia regularnością”.
Dmitrij Pieskow podkreślił, że stanowisko Moskwy w sprawie nieprzyjęcia Ukrainy do NATO jest tak samo fundamentalne i niezmienne, jak sama kwestia nierozmieszczenia broni strategicznej na terytorium tego kraju.
„Rzeczywiście Waszyngton i NATO sygnalizują pewną gotowość do omówienia niektórych kwestii związanych z tą sytuacją, co jest prawdopodobnie pozytywne” – powiedział.
Przypomnijmy, na 19 stycznia na konferencji prasowej w Białym Domu prezydent USA Joe Biden przyznał, że może dojść do porozumienia z Federacją Rosyjską w sprawie nierozmieszczenia broni strategicznej na Ukrainie, zaznaczając, że „prawdopodobieństwo, że Ukraina wejdzie do NATO w najbliższej przyszłości nie jest zbyt wysoka”, biorąc pod uwagę, że władze Kijowa „potrzebują dużo więcej pracy w dziedzinie demokracji”.
oprac. ba na podst. tass.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!