O tym, że państwo rosyjskie rozsypie się całkiem jeszcze przed 2020 rokiem jest przekonany lider rockowej grupy „AukcYon”, autor muzyki filmowej, Leonid Fiedorow. A oceniając swoje śpiewające „koleżanki” z Pussy Riot mówi: „zorganizowały akcję proputinowską”.
Znany muzyk rockowy uważa, że Rosja znajduje się na skraju przepaści. Według niego, rozpadnie się już niebawem, a pełny rozkład kraju nastąpi przed 2020 rokiem.
Barometrem zbliżającej się Apokalipsy jest dla Fiedorowa stan upadającej kultury.
Wypowiadając się na temat ruchów i ugrupowań opozycyjnych, konstatuje, że chodzenie na organizowane przez nie mitingi jest bez sensu, a dzisiejsza rosyjska opozycja bardzo przypomina mu komsomolców. „Wygłaszają teksty, które słyszałem z ust komsomolskich wodzów w młodości – ironizuje.
Pytany o Pussy Riot, muzyk przyznaje, że nie widzi w tej grupie nic muzycznego. A oceniając jej skandalizujący występ w cerkwi mówi, że jego osobiście ta akcja w żaden sposób do niczego nie zmobilizowała, podobnie, jak reakcja głowy cerkwi, bo dla niego liczy się wiara, którą uważa za wartość.
Według Fiedorowa, Pussy Riot zrealizowały przedsięwzięcie bez żadnej logiki i, co ważniejsze, bez efektu, bo w rzeczywistości nie był to ani dobry preformens punkowy, ani ważki akt polityczny.
„Nijak nie mogę zrozumieć po co one to zrobiły – dziwi się muzyk. – Jeśli dla sławy, to nic im z tego nie wyszło. A jeśli dla ludzi, to narobiły tylko szkody. Wierzący pokłócili się z niewierzącymi,a wygrał na tym Putin – oświadczył Fiedorow.
Cały wywiad z Leonidem Fiedorowem, jeśli znasz rosyjski, możesz przeczytać tu.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!