Protestujący w największym mieście Kazachstanu – Ałmacie – znaleźli sejfy w budynku administracyjnym i zaczęli dzielić pieniądze. Na załączonym nagraniu możemy zobaczyć, jak uczestnik protestów trzyma w rękach pieniądze, które mówi, że pochodzą z sejfów.
„Administracja Ałmaty wciąż się pali, a ten mężczyzna opowiada, jak znaleźli sejfy z dwoma milionami tenge (ok. 18,5 tys. zł) i teraz dzielą łupy” – czytamy w jednym z podpisów zdjęć. W innym miejscu możemy przeczytać, że każdy z protestujących w pobliżu miał otrzymać 2 tys. tenge (ok. 19 zł).
DJK, lenta.ru
Fot. facebook.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!